Spółka Tramwaje Szczecińskie przyznaje, że nadal mierzy się z efektami działań inwestycyjnych spółki Energopol Szczecin, która realizowała przebudowę torowiska na odcinku Most Długi – Basen Górniczy. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o dziesiątkach spawów, które były w tak złym stanie, że konieczne były doraźne prace naprawcze. Kolejne planowane są w najbliższych tygodniach.

Kontrola stanu torowiska na Moście Długim w Szczecinie zakończyła się wnioskiem o konieczności pilnych napraw. Mają zostać one wykonane w ramach bieżącej przebudowy węzła Wyszyńskiego.

– W czasie wyłączenia z ruchu torowiska tramwajowego na odcinku od ul. Wyszyńskiego do pętli Turkusowa planujemy wykonać naprawę konstrukcji toru na przyczółkach Mostu Długiego. Prace prowadzone przez pracowników spółki polegają na demontażu konstrukcji stalowej i betonowej torowiska na długości 5,0 m na każdym z przyczółków oraz odtworzeniu układu wraz z osadzeniem szyny w zalewie poliuretanowej. Pozostałe do wykonania prace prowadzone będą w weekendy. Zakończenie robót planuje się na koniec września br., natomiast termin ten uzależniony jest od warunków pogodowych – przyznaje w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Hanna Pieczyńska z Tramwajów Szczecińskich.

Miejskie spółki komunikacyjne zapewniają, że na bieżąco sprawdzają stan torowisk wykonanych przez Energopol w ramach wcześniejszych inwestycji.

– Przeglądy na ulicach Energetyków i Gdańskiej odbywają się standardowo, raz na tydzień. W tej chwili nie prowadzimy tam żadnych dodatkowych działań, a w ciągu ostatniego roku interweniowaliśmy tylko doraźnie. 22 wstawki, które wykonała dla nas firma zewnętrzna w roku 2019, nie wykazują w tej chwili wad – dodaje Hanna Pieczyńska.

Upadłość Energopolu Szczecin sąd ogłosił w marcu tego roku. Spółka miała wybudować między innymi węzeł Kijewo, obwodnicę Przecławia czy wały przeciwpowodziowe na Odrze. O nieprofesjonalnie wykonanej przebudowie torowiska na ul. Energetyków portal wSzczecinie.pl informował kilkakrotnie. Sprawa była gorąco dyskutowana ze względu na wzajemne pozwy, którymi wymieniły się Gmina Miasto Szczecin i firma, domagająca się zwrotu pieniędzy za „niesłusznie naliczone kary umowne”.