Co prawda w piątek rządowa spółka Węglokoks w końcu przysłała wzór umowy na sprzedaż węgla na preferencyjnych warunkach, ale jak informuje szczeciński magistrat, „dokument zawierał jednak kardynalne i absurdalne wręcz błędy”. Na dworze coraz zimniej, dla wielu węgiel to wciąż jedyny sposób na ogrzanie mieszkań i domów, a pozytywnego zakończenia sprawy nie widać.

Obecne zapotrzebowanie szczecinian na węgiel wynosi około 800 ton i codziennie rośnie. Miasto zapewnia, że od trzech tygodni jest gotowe do rozpoczęcia sprzedaży na preferencyjnych warunkach, ale problem tkwi w umowie, którą ma podpisać szczeciński Węglobud z rządową spółką Węglokoks.

Na początku miasto nie mogło doczekać się dokumentu. Ostatecznie umowa trafiła do Szczecina w piątek po południu. Jednak jak się okazuje, zawiera „kardynalne i absurdalne wręcz błędy”.

– Jako kupującego wskazano firmę z Bielska Podlaskiego. Z oczywistych względów umowa w tej formie nie mogła zostać podpisana. Już w niedzielę szczeciński Węglobud przesłał do Węglokoksu poprawki do umowy. Niestety, od tego czasu, mimo telefonów i maili, nadal nie otrzymał poprawnej wersji dokumentu – informuje Paulina Łątka z biura prasowego szczecińskiego magistratu.

Po raz kolejny czekamy na komentarz Ministerstwa Aktywów Państwowych.