Poznaliśmy najlepsze spektakle zachodniopomorskich teatrów oraz aktorów, którzy zostali nagrodzeni za dokonania w poprzednim sezonie. W poniedziałek (5 grudnia) w szczecińskiej Willi Lentza zostały wręczone statuetki w plebiscycie teatralnym „Bursztynowy Pierścień”!


Janicki i Różanek nagrodzeni przez czytelników

Wydarzenie to od ponad 50 lat organizuje „Kurier Szczeciński”. Finał tegorocznej edycji „Bursztynowego Pierścienia” przygotowany został we współpracy z Willą Lentza. Czytelnicy oddawali głosy w wysyłanych do redakcji SMS-ach lub na kuponach drukowanych w gazecie. I tak czytelnicy zdecydowali, by w kategorii najlepszy spektakl nagrodzić monodram w reżyserii i wykonaniu Michała Janickiego pt. „Raz, gdy chciałem być...”, prezentowany w Teatrze Kameralnym. W kategorii aktorka/aktor najlepszym artystą okazał się Olek Różanek za rolę w monodramie „Akompaniator” w reżyserii Zuraba Pirvelliego, prezentowanym na scenie Willi Lentza.

Trzy laury dla Teatru Współczesnego

Jurorzy, którym przewodniczył Artur Daniel Liskowacki, podjęli decyzję, by „Bursztynowy Pierścień” dla najlepszego spektaklu przyznać twórcom „Odlotu” – realizacji szczecińskiego Teatru Współczesnego, reżyserowanej przez Annę Augustynowicz. Natomiast nagrodą dla najlepszej aktorki/aktora uhonorowano Ewę Sobiech z tej instytucji za rolę w spektaklu „La Pasionaria”. Podczas gali ogłoszono także nazwisko zdobywczyni „Srebrnej Ostrogi”, czyli nagrody dla najbardziej obiecującej młodej osobowości na zachodniopomorskiej scenie. W ten sposób została wyróżniona Helena Urbańska z Teatru Współczesnego w Szczecinie (odtwórczyni ról w takich spektaklach jak „Spartakus. Miłość w czasach zarazy” i „Edukacja seksualna”). Te trzy nagrody w imieniu laureatów odebrał dyrektor Teatru Współczesnego, Mirosław Gawęda, także odtwórca jednej z ról w sztuce „Odlot”.

Nikt nie chciał tego tekstu wystawić

– Nikt nie chciał tego tekstu Zenona Fajfera wystawić, a Anna Augustynowicz zdecydowała się to zrobić, choć było to z różnych względów, szczególnie trudne zdanie. Kiedy inscenizacja wyjechała w Polskę i zaczęła zdobywać kolejne nagrody, często pytano nas: „Jak wy to w Szczecinie robicie? Jak Wam się udało takie przedstawienie stworzyć?” – powiedział Gawęda o spektaklu „Odlot”. – Uważam, że Szczecin bardzo się zmienił w ostatnim czasie. Jest teraz wolnym, obywatelskim miastem i nie wolno nam tego statusu zmarnować. To, co udało się osiągnąć, powinno być kontynuowane – dodał, podsumowując swoje wystąpienie.

„Doszliśmy do ściany”. Ważne słowa Jakuba Skrzywanka

Następnie odtworzono na ekranie wypowiedź dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego, Jakuba Skrzywanka, który aktualnie przebywa w Krakowie na festiwalu teatralnym „Boska Komedia”. Wyraził zadowolenie z faktu, że tak bardzo zostały docenione działania sceny przy Wałach Chrobrego, ale równocześnie stwierdził, że choć cieszą go te nagrody, to martwi go sytuacja teatru, która jest teraz bardzo trudna.

– To był trudny sezon, a ten aktualny jest jeszcze trudniejszy. Doszliśmy do ściany i może niedługo być tak, że aktorzy znajdą się dosłownie na skraju ubóstwa. Brak podwyżek dla pracowników oraz konkretnych decyzji w sprawie naszej przyszłości może mieć fatalne skutki, więc mam nadzieję osoby decydujące o tym, wezmą to pod uwagę – zaapelował Skrzywanek.

Doceniono też Koszalin

Warto jeszcze dodać, że specjalna Wielka Nagroda Jury przekazana została Zdzisławowi Derebeckiemu, który od 2007 roku pełni rolę dyrektora Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie. Otrzymał ją „za skuteczność i odwagę w sprawowaniu tej funkcji”.

W części artystycznej gali, którą poprowadziła Anna Giniewska, wystąpiła aktorka Teatru Polskiego w Szczecinie, Olga Adamska wraz z towarzyszącym jej na akordeonie Romanem Rydzem.