Podczas ostatniego dnia „Żagli 2022” można było nie tylko zwiedzać żaglowce, ale też obejrzeć ich paradę na Odrze. Na brzegu jedną z największych atrakcji był przemarsz barwnych orkiestr dętych przy dźwigozaurach.

W niedzielę pogoda chyba najbardziej zachęcała do spacerów nad wodą, bo nie było tak upalnie jak w piątek i nie padało jak w sobotę. Przy każdym z udostępnionych do zwiedzania żaglowców ustawiały się kolejki. Dominowały w nich oczywiście rodziny z dziećmi.

– Mi najbardziej podobał się kompas! – A mi ster! – to opinie najmłodszych po zwiedzaniu ORP Iskra. – Oczywiście, że odwiedzając taką imprezę musieliśmy pokazać dzieciom jak wygląda pokład takiego żaglowca – dopowiadali ich rodzice, pani Paulina i pan Robert.

Morskie klimaty, czyli żaglowce i szanty

Mniejsze jednostki można było zobaczyć częściowo pod żaglami, gdy w paradnym szyku zrobiły rundę po Odrze i Duńczycy. Najlepiej było je oglądać wówczas z górnego tarasu Wałów Chrobrego. Zwłaszcza, że morski klimat dopełniały tam dźwięki szantów ze sceny ulokowanej w pobliżu rzeźby Centaura.

– Zawsze podczas imprez nad Odrą przychodzimy posłuchać szantów. W końcu to „Zagle”, warto więc zwrócić szczególną uwagę na morskie akcenty. Szkoda tylko, że w tym roku jest tak mało żaglowców – mówili pani Danuta i pan Tadeusz.

Z Krakowa lubią przyjeżdżać do Szczecina

Morskie akcenty można było też znaleźć na straganach Jarmarku pod żaglami, ale nie było ich zbyt wiele. W alei z rękodziełem kolejki tworzyły się m.in. przed stoiskiem „Pracowni Brodacza” z własnoręcznie wykonanymi artykułami z drewna.

– Najczęściej klienci pytają o aniołki z imionami. Chętnie wybierają też wśród tabliczek z grawerowanymi napisami czy oryginalnych desek do krojenia. Podczas imprez w Szczecinie zawsze jest pozytywny odbiór rękodzieła i chętnie tu przyjeżdżam z Krakowa – mówił nam „Brodacz”.

Na barwną paradę trzeba było poczekać do niedzieli

„Żagle” są zawsze okazją do zrobienia wyjątkowych zdjęć. Trudno pewnie byłoby zliczyć fotografie wykonane podczas imprezy smartfonami, a w tłumie nie brakowało również osób z aparatami zawieszonymi na szyi. W niedzielę przed południem najbardziej kolorowe zdjęcia można było zrobić przy dźwigozaurach, gdzie przemaszerowały orkiestry dęte. W sobotę na podobną paradę na Wałach Chrobrego nie pozwoliła pogoda.

Muzyczną gwiazdą wieczoru na głównej scenie będzie w niedzielę Grzegorz Hyży. Szantów można było słuchać również na pokładzie ORP Toruń, a na Wyspie Grodzkiej rozbrzmiewała tym razem muzyka elektroniczna.