Pełna uroku akcja wzorem innych miast w Polsce zaistniała na początku czerwca, kiedy to obchodzony jest Dzień Dziecka. ZDiTM zapowiadał, że dziecięce głosy będą informować o nazwach przystanków przez cały czerwiec. Tymczasem nasi czytelnicy zgłaszają, że w lipcu nadal na trasie linii tramwajowej numer 1 słychać takie zapowiedzi. Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie zapewnia, że niebawem wszystkie nazwy przystanków będą już czytane przez standardowego lektora.

Akcja na Dzień Dziecka przedłużona na pierwsze dni lipca

"Dzień dobry, chciałabym zapytać czy dziecięce zapowiedzi nazw przystanków zostaną na stałe? Czytałam, że miały być one wprowadzone na Dzień Dziecka, a jest prawie połowa lipca, a nadal codziennie jadąc przez centrum miasta tramwajem słyszę głos dzieci. Pomysł mi się podoba, ale dlaczego to trwa tak długo?" – napisała do nas Pani Agata.

Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego potwierdza, że w lipcu nadal słuchać dziecięce zapowiedzi, ale to już niebawem się zmieni.

- Zapowiedzi są wygaszane, więc w najbliższych dniach nie będą już słyszalne – informuje rzeczniczka.

Zapowiedzi wywołują uśmiech czy irytację? Pasażerowie piszą nawet o… porannych torturach

Akcja Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego wywołała duże emocje. W komentarzach pod artykułem, który portal wSzczecinie.pl opublikował tuż po jej zainicjowaniu pojawiały się głosy zarówno bardzo pozytywne, jak i krytykujące dziecięce zapowiedzi:

- Super pomysł i w tramwaju robi się wesoło – pisała jedna z internautek.

- Mega denerwujące. Człowiek rano jedzie zaspany do pracy i słyszy jakieś piszczące dziecko w głośnikach. Totalna masakra – dodaje inny internauta.

- Jeden dzień jeszcze ok, ale miało być do końca miesiąca, a już jest 9 lipca i dalej jest. Ktoś kto tą przedziwną poranną torturę wymyślił, pewnie nie jeździ tramwajem – czytamy w kolejnym komentarzu.

Hanna Pieczyńska potwierdza, że opinie na temat akcji były różne, ale przeważały te pozytywne: - Zdecydowana większość pasażerów pozytywnie odniosła się do naszej akcji, zdarzały się jednak, jak zawsze, także negatywne komentarze i skargi. Najprawdopodobniej w przyszłym roku znów zaprosimy dzieci do podobnej akcji. Rozważymy jednak dzieci starsze, które mówią trochę wyraźniej – dodaje rzecznik ZDITM.