13 grudnia to data symboliczna w historii naszego kraju, ale też ważna dla Anny Augustynowicz, która dokładnie 13 grudnia 1991 roku pokazała swój pierwszy spektakl na scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie. Była to „Klątwa” Stanisława Wyspiańskiego. Dokładnie 30 lat później – 13 grudnia 2021 – reżyserka ta przedstawi swoją najnowszą sztukę zatytułowaną „Odlot”, a wśród aktorów zobaczymy wielu gości bardzo z tą sceną związanych, m.in. Bogusława Kierca i Irenę Jun.


Wizjonerski tekst

„Poemat, przeznaczony na scenę, który czyta się jak powieść. Tekst wizjonerski, wyzwolony z wszelkich ram gatunkowych, brawurowy taniec języka i wyobraźni. Odkrywczy formalnie, odważny politycznie i światopoglądowo, być może najodważniejszy utwór literacki ostatnich lat”, taki opis dotyczący książki „Odlot” Zenona Fajfera można przeczytać na stronie wydawnictwa korporacja ha!art., które opublikowało ten bardzo nieszablonowy utwór.

Na scenę postanowiła przenieść to dzieło Anna Augustynowicz, która tylko do końca tego roku pełni funkcję dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego w Szczecinie. Będzie to więc ostatni tytuł wyreżyserowany przez nią podczas tej kadencji, aczkolwiek ona sama nie żegna się z pracą twórczą ani teatrem.

Fajfer zaczął pisać tę książkę... 13 grudnia 2015 roku i stworzył wizję, w której pasażerki i pasażerowie Sławnych Linii Lotniczych Dawne Bohatery wznoszą się w niebo i lecą w fantasmagoryczną podróż. To jest opowieść o jednym z najbardziej destruktywnych wydarzeń w polskiej historii ostatnich dekad, bo „Odlot” bezpośrednio odnosi się do katastrofy smoleńskiej. Jednak autor przede wszystkim rejestruje narodowe mity i demony, które zalęgły się w naszej polskiej mentalności już po katastrofie.

Samolot zwany społeczeństwem

– Lot, w którym wszyscy uczestniczymy, staje się lotem, w którym samolot, zwany społeczeństwem, zamiast ludzi wiezie tony lęku – mówi Anna Augustynowicz. – Polityka w ostatnim czasie stała się dziedziną pacyfikującą wszystko, ale żadna moja inscenizacja nie jest spektaklem agitującym. Każdy z widzów w swojej wyobraźni i wrażliwości musi sam rozstrzygać. Mam nadzieję, że „Odlot” spełni funkcję otwierającą widzów.

Książka Fajfera jest przykładem liberatury, czyli literatury totalnej, w której tekst i forma stanowią integralną całość. Teoretycznie jest gotowym materiałem na scenę i to dość wdzięcznym, bo wiele w nim humorystycznych dialogów i gier słownych, ale to bardzo wymagająca forma.

Kierc, Jun i Falkowski gościnnie

– Ten tekst jest afabularny. Cały dramat rozgrywa się w sferze języka. Autor jest poetą, więc posługuje się nim bardzo sprawnie, odnotowując jak bardzo został ostatnio zdegradowany choćby przez „ukradanie” form romantycznych i zawłaszczanie ich dla celów jakichś ideologii. W spektaklu mówi o tym Poeta, a tę rolę kreuje gościnnie Grzegorz Falkowski, znany z wielu ról w Teatrze Współczesnym – uzupełnia Augustynowicz.

W obsadzie znaleźli się także m.in.: Anna Januszewska, Barbara Lewandowska, Grażyna Madej, Magdalena Myszkiewicz czy Wiesław Orłowski, a także szczególni goście. To Bogusław Kierc (który był dyrektorem artystycznym Teatru Współczesnego w latach 1990-1992 i reżyserem wielu sztuk na tej scenie oraz aktorem), Irena Jun, Wojciech Brzeziński czy Zbigniew Szymczyk. Zapowiada się zatem bardzo intrygujące spotkanie twórczych osobowości!

Po poniedziałkowej premierze spektakl będzie prezentowany jeszcze od 16 do 19 grudnia.