Sylwester bez sztucznych ogni, ale festiwal Pyromagic nadal będzie obecny w harmonogramie wakacyjnych wydarzeń miasta. Zastępca prezydenta Krzysztof Soska w odpowiedzi na interpelację radnego PiS Marcina Pawlickiego potwierdził, że w sierpniu odbędzie się kolejna odsłona imprezy, która ma w Szczecinie zarówno gorących zwolenników, jak i wielu przeciwników.

"Wszystkie pokazy w ramach festiwalu Pyromagic odbywają się z pełnym poszanowaniem bezpieczeństwa"

Temat tego, czy festiwal Pyromagic powinien się odbywać w mieście czy nie pojawia się każdego roku. Wielu mieszkańców narzeka na wysokie koszty imprezy i fakt, że huki płoszą zwierzęta. Jednak nie brakuje też tych, dla których Pyromagic to doskonała zabawa. O przyszłość wydarzenia w swojej interpelacji zapytał radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Pawlicki:

"Proszę o informację, czy miasto podczas innych wydarzeń w ciągu roku również będzie rezygnowało z tego rodzaju pokazów i zastąpi je m.in. pokazami laserowymi, a może jest to jedynie jednorazowa troska o zniwelowanie hałasu? Nadmieniam, że pozostałe wydarzenia w Szczecinie również urozmaicane są pokazami fajerwerków jak m.in. Pyromagic, więc hipokryzją i brakiem konsekwencji magistratu jest rezygnacja z tej atrakcji tylko dla jednej imprezy" – czytamy.

Odpowiedzi udzielił Krzysztof Soska. Zastępca prezydenta Szczecina pozostawienie w kalendarzu miejskich imprez festiwalu sztucznych ogni argumentuje tym, że inicjatywa stałą się wizytówką Szczecina i przyciąga w sierpniu do miasta mnóstwo turystów:

"Decyzja o rezygnacji z pokazów ogni sztucznych dotyczy tylko imprezy sylwestrowej. Inne imprezy mają charakter stricte turystyczny, cieszą się gigantycznym zainteresowaniem zarówno wśród mieszkańców, jak i osób, które przyjeżdżają do Szczecina z innych miejscowości. Budowana od lat marka festiwalu Pyromagic na stałe wpisała się w kalendarz wydarzeń w sezonie letnim zarówno wśród pasjonatów tej widowiskowej rozrywki, jak i autorów pokazów" – pisze Soska, dodając: "Wszystkie pokazy w ramach festiwalu Pyromagic odbywają się z pełnym poszanowaniem bezpieczeństwa zarówno ludzi, jak i otaczającej przyrody i są zgodnie z unijnymi normami bezpieczeństwa regulującymi taką formę rozrywki".

Ekolodzy krytykują działanie magistratu

Organizacja festiwalu Pyromagic rokrocznie budzi sprzeciw Społecznej Straży Ochrony Zieleni. Aktywiści uważają, że wystrzały i błyski podrywają ze snu ptaki, które ogłuszone mogą ginąć. Ekolodzy zwracają także uwagę na zanieczyszczenie powietrza oraz możliwość niszczenia fauny i flory Międzyodrza. Decyzja o dalszej organizacji Pyromagic przyjęta została negatywnie:

- To świadectwo skrajnej hipokryzji. W mojej ocenie magistrat właśnie sam się przyznał, że nie zrezygnował z sylwestrowego pokazu fajerwerków z troski o dobro zwierząt, środowiska, w tym klimatu i ludzi, lecz ze względu na swój wizerunek – mówi Karolina Kulińska ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni. - Pokazy organizowane podczas Pyromagic dodatkowo stanowią dla przyrody szczególne zagrożenie, z uwagi na dużą bliskość miejsca wystrzałów w stosunku do obszaru chronionego Natura 2000 Dolina Dolnej Odry, będącego obszarem ochrony ptasiej - występuje tam wiele gatunków ptaków będących pod ścisłą ochroną gatunkową, zagrożonych lub bardzo cennych z uwagi na rzadkie występowanie – dodaje Kulińska.

Społeczna Straż Ochrony Zieleni nie wyklucza działań mających na celu zachęcanie mieszkańców do bojkotowania Pyromagic. Tegoroczna edycja wydarzenia odbywać się będzie w dniach 7 - 9 sierpnia.