Pomnik przy skrzyżowaniu ul. Nehringa i ul. Szosa Polska zniknął z krajobrazu Szczecina. To monument upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej poległych w walkach o Szczecin. Musiał zostać usunięty zgodnie z zapisami ustawy dekomunizującej przestrzeń publiczną.
Najpierw zdemontowano tzw. Pomnik Wdzięczności, stojący w pobliżu pl. Żołnierza Polskiego, a teraz przyszedł czas na drugi monument wskazany w Szczecinie przez Instytut Pamięci Narodowej. W jego ocenie oba stanowiły upamiętnienie ustroju totalitarnego.

Prace rozbiórkowe rozpoczęły się w sobotę rano (24 marca). Jak informuje Paulina Łątka z Urzędu Miasta, koszt przedsięwzięcia to ok. 45 tys. zł.

Termin nie jest przypadkowy. Zgodnie z nowelizacją ustawy dekomunizacyjnej, właściciele terenów na których znajdują się wskazane pomniki, muszą je usunąć do 31 marca. Ten czas skrócono, bo według wcześniejszych zapisów ostateczną datą miał być 21 października 2018 r.

Jak czytamy w publikacji „Pomniki, akcenty rzeźbiarskie, tablice pamiątkowe Szczecina”, pomnik przy ul. Nehringa w architektonicznej formie nawiązuje do antycznej świątyni greckiej. Na cokole ustawione są cztery kolumny podtrzymujące dach, a pomiędzy nimi ustawiono pionową płytę z tablicą inskrypcyjną. Na początku widniał na niej tekst w języku rosyjskim. Potem zmieniono ją na tablicę z inskrypcją w języku polskim.

„Pamięci tych, którzy zdobywali Szczecin w kwietniu 1945 r. Mieszkańcy polskiego Szczecina”.

Szczególne kontrowersje budziło od dawna stalowe okratowanie umieszczone tuż za tablicą. W kwadratowe pola wpisano tam naprzemiennie gwiazdy oraz sierpy skrzyżowane z młotami, symbole Związku Radzieckiego.
 
Na razie nie ma jeszcze pewności, co się stanie z monumentem po jego demontażu.

- Obecnie trwają rozmowy na temat przekazania fragmentów pomnika Instytutowi Pamięci Narodowej – mówi Paulina Łątka.