Kiedy to słynne punk-rockowe trio przyjeżdża do naszego miasta, to zazwyczaj grają w "Słowianinie". Tak też będzie tym razem. 25 października w ramach promocji nowego albumu (pod tytułem "Większy zjada mniejszego"), Dezerter pojawi się na scenie klubu przy ul.Korzeniowskiego, a przed nim wystąpi inna legenda- Włochaty.
 
 
Jesienna trasa Dezertera zacznie się w Gdyni, a zaplanowano na niej także kilka zagranicznych przystanków - Dublin, Londyn i bliski Szczecinowi, Greiswald. Będzie zatem  dużo szans by przetestować aktualną formę Matery, Chrzanowskiego i Grabowskiego. Najpierw oczywiście warto zaopatrzyć się w nowy (nagrany w lipcu tego roku) album tej warszawskiej formacji. 
 
Krążek wydała firma Mystic Production, a drapieżny rysunek na jego okładce (odnoszący się wprost do jej tytułu), to dzieło Przemka Truścińskiego. Teksty są rzecz jasna dziełem Krzysztofa Grabowskiego i co warto odnotować, we wkładce do płyty, zamieszczono także ich angielskie tłumaczenia. Liryki dotyczą tematów już obecnych na wcześniejszych dziełach Dezertera - zniewolenia jednostki przez system, medialnejgo prania mózgów ('Hodowla głupców") czy polityki (ironiczny komentarz do naszego podwórka w przekornej "Koalicji"). 
 
Cały album trwa tylko 33 minuty, więc jest to zwarta, dosadna "wypowiedź", muzycznie bliska temu, co serwuje nam Dezerter od wielu lat. Mój ulubiony utwór to nieco zmetalizowany "Paradoks", ale wyróżniłbym także kilka innych fragmentów. Chociażby wolniejszy od pozostałych "Na bruk" czy krótki, ale nieszablonowy finał ("Ścieki"). W tym numerze pojawiają się takie instrumenty jak banjo (gra na nim Jacek Chrzanowski) i to jest ciekawe "odstępstwo" od kanonu. Przeważają jednak kompozycje które ucieszą  fanów, którzy cenią sobie konsekwencję w kontynuacji znanej już konwencji. Oni będą zapewne usatysfakcjonowani po wysłuchaniu całości. 
 
W 'Słowianinie" na pewno Dezerter zagra także kawałki starsze. W tym roku panowie na festiwalu w Jarocinie wykonali w całości materiał z płyty "Underground Out Of Poland", więc sądzę, że te utwory także trafią do set listy (choć nie wszystkie oczywiście).     
.