W środę zakończył się 17. Europejski Festiwal Filmów Dokumentalnych dokumentART. Po sześciu dniach konkursowych zmagań główna nagrodę otrzymał balansujący na granicy dokumentu i fikcji film Rytm ulicy (A város ritmusa, 2007) Andrása Salamona.

 

Zwycięzcy

 

 

Rytm ulicy opowiada o chłopcu konwersującym z miastem za pomocą muzyki. Dźwięki i hałasy aglomeracji syntezują się w jego głowie w muzykę, która znajduje ujście w grze na perkusji – tworze indywidualnym, a zarazem bratnim zgiełkowi miasta. Reżyser Andrus Salomon otrzymał Nagrodę “Latücht” Ministerstwa Edukacji Nauki i Kultury Kraju Związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego, ponieważ międzynarodowe jury stwierdziło, że dzięki trafnej kombinacji zdjęć, muzyki, dźwięków i montażu film był najlepszy.

 

 

Wyróżnienie i Nagrodę jury studenckiego US przyznano węgierskiemu filmowi Modlitwa (Imádság, 2007, reż. Sándor Mohi). Nagrodę Miasta Neubrandenburga, Nagrodę Związku Studentów Uniwersytetu w Greifswaldzie oraz Nagroda Publiczności w Neubrandenburgu wręczono Muzycznej partyzantce (Polska 2007, reż. Mirosław Dembiński). Kolejny polski film – Kamienna Cisza (2007, reż. Krzysztof Kopczyński) zdobył Nagrodę Meklemburskiej Grupy Ubezpieczeniowej. Publiczność w Szczecinie swoją przeznaczyła dla duńskiego dokumentu Kiosk (2007, reż. Hilde Osen). Ten film otrzymał również Nagrodę “Findling” Związku Artystów Komunikacji Filmowej Kraju Związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Nagrodę Złotej Komórki przyznano Wiktorowi Ułańskiemu za Szyby w autobusach komunikacji miejskiej.

 

 

Pozostałe atrakcje dokumentART’u

 

 

Oprócz bloków z konkursowymi filmami trakcie festiwalu dokumentART mogliśmy także: obejrzeć kontrowersyjny film Anny Ferens Trzech Kumpli i podziwiać dzieło niemieckiego ekspresjonizmu filmowego – Gabinet doktora Caligari, oprawione muzycznie przez grającą na żywo Dikandę. Odbyło się spotkanie z aktorką Marią Seweryn i prezentacja filmu Fotoplastikon, w którym zagrała. Przy okazji warto wspomnieć, że reżyserował go zmarły w tym roku Piotr Łazarkiewicz, a scenariusz napisał znany szczeciński dramaturg i twórca filmowy Krzysztof Bizio.

 

 

Swoją twórczość zaprezentowała Mistrzowska Szkoła Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy i miało miejsce spotkanie z jej absolwentem, którym to jest Krzysztof Bizio. Wyświetlono osiem filmów z Europy Wschodniej, do której zaliczono Białoruś, Słowenię, Kosowo i… Polskę, co może dziwić. Mocnym punktem programu była prezentacja sześciu dokumentów wybitnego filmowca Krzysztofa Kieślowskiego opatrzona komentarzem miłośnika i znawcy kina Jerzego Koralewskiego.

 

 

Ostatniego dnia festiwalu, w Studiu im. Jana Szyrockiego Polskiego Radia Szczecin zaprezentowano pod nazwą Wspólne granice: projekt współorganizatora festiwalu – Stowarzyszenia OFFicyna zatytułowany Spacerkiem po Niebuszewie, projekt Marcina Berdyszaka Bez tytułu, Dom mojego ojca Michała Majerskiego i wystawę performera Antoniego Karwowskiego. Po prezentacjach odbyła się dyskusja o skutkach wyjazdu w 1968 roku wielu Żydów, towarzyszył jej film Szalom Lejbuszewo Grzegorza Fedorowskiego. Po nim przedstawiono materiały z warszawskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Żydowskie Motywy. Wyniki dokumentART’u ogłoszone zostały w Neubrandenburgu.  

 

 

Szczecin – miasto aktywne

 

 

17. Festiwal dokumentART przeszedł do historii, choć zapewne żyje we wspomnieniach jego uczestników, twórców prezentowanych dokumentów i organizatorów. Zapisuje się on także dużym plusem we wniosku dotyczącym ubiegania się przez Szczecin o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Czy nasze miasto otrzyma tytuł? Nie wiadomo. Wiadomo jednakże, że niedźwiedź wybudził się ze snu, a to jest najważniejsze.