14 września Filharmonia w Szczecinie zainauguruje sezon artystyczny 2018/2019. Podczas koncertu zabrzmią utwory Edwarda Elgara oraz Richarda Straussa.
ARTYŚCI:
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie
Truls Mørk - wiolonczela
Rune Bergmann - dyrygent
UTWORY:
Edward Elgar - Koncert wiolonczelowy e-moll op. 85
Richard Strauss - Tako rzecze Zaratustra op. 30
Są takie dzieła muzyki poważnej, które każdy meloman rozpoznaje bez wahania po jednej nutce, a przynajmniej po pierwszym takcie. Należą do nich niewątpliwie Koncert wiolonczelowy e-moll op. 85 Edvarda Elgara i poemat symfoniczny „Tako rzecze Zaratustra” op. 30. Co ciekawe, rozpoznawalność dzieła te zyskały długo po swoich premierach – dopiero w latach 60. XX wieku.
Koncert Elgara jest prawdopodobnie najsłynniejszym przykładem kompozycji na wiolonczelę z towarzyszeniem orkiestry, a rozpoczyna go przejmujący wstęp instrumentu solowego, do którego dopiero po dłuższej chwili dołącza cały zespół. Utwór powstał w ostatnich miesiącach I wojny światowej i doskonale oddaje nastrój tego niespokojnego dla Europy czasu. Kompozycja posiada dość nietypowy czteroczęściowy układ, w którym trzy pierwsze ogniwa (zwłaszcza początkowe oraz trzecie) odznaczają się dość wolnym tempem – kompozycja nabiera pędu w popisowym finale. Prawykonanie dzieła w 1919 roku przez London Symphony Orchestra pod dyrekcją kompozytora przeszło właściwie bez echa. Ponowne odkrycie utwór zawdzięcza nagraniu dokonanemu przez dwudziestoletnią wówczas Jacqueline du Pré w 1965 roku, które okazało się ogromnym sukcesem. Wówczas do repertuaru zaczęli włączać go wszyscy najsłynniejsi wiolonczeliści.
Druga z kompozycji, „Tako rzecze Zaratustra”, popularność, nie tylko wśród melomanów, zyskała głównie za sprawą filmu Stanleya Kubricka „2001: Odyseja kosmiczna”. Od premiery filmu w 1968 roku początkowy motyw poematu Straussa nieodłącznie kojarzy się z przestrzenią kosmiczną. Inspirację do napisania dzieła kompozytor zaczerpnął z lektury rozprawy o tym samym tytule, autorstwa Fryderyka Nietzschego – kompozycja odnosi się zatem do tematyki filozoficznej i metafizycznej. Utwór składa się z dziewięciu płynnie przechodzących części, których tytuły odnoszą się do rozdziałów z książki niemieckiego filozofa. W tym muzycznym monumencie można jednak znaleźć przejawy poczucia humoru kompozytora, do których zaliczyć można choćby walca – niejakie nawiązanie do twórczości innego Straussa. Całość rozpoczyna się wschodem słońca – słynną fanfarą w tonacji C-dur.
Komentarze
0