Sąd Apelacyjny w Szczecinie wydał wyrok nakazujący zapłatę prawie 4,3 mln zł mln zł z budżetu województwa na rzecz Funduszu Kapitałowego „RUBIKON” SA we Wrocławiu. Razem z odsetkami kwota do zwrotu wynosi 7 mln zł.

Sprawa dotyczy umowy, jaką w 1983 roku zawarł wojewoda szczeciński (urząd wojewódzki) na budowę szpitala w Szczecinie Zdrojach. Umowa ta opiewała na kwotę 120 miliardów starych złotych, jednak na realizację inwestycji nie zabezpieczono pełnych środków. W latach 90. XX wieku umowy inwestycyjne była wielokrotnie modyfikowane. W końcu w roku 1999 inwestycję przekazano tworzonemu wówczas Samorządowi Województwa Zachodniopomorskiego. Po dwóch latach od przejęcia inwestycji ówczesne władze samorządu zaniechały kontynuacji inwestycji, a w roku 2004 wykonawca (PPU BIOOX Sp. z o.o.) z powodu braku współpracy przy realizacji umowy, w szczególności zapewnienia finansowania prac jednostronnie wypowiedział umowę. Firma ostatecznie upadła, a jej zobowiązania za kwotę 150 tys. zł zostały wykupione przez podmiot zajmujący się windykacją długów (Fundusz Kapitałowy „RUBIKON” SA we Wrocławiu).

Dopiero w roku 2009 Fundusz Kapitałowy „RUBIKON” SA wniósł sprawę do sądu przeciwko Województwu Zachodniopomorskiemu. Firma domagała się 13 mln zł. Sprawa była oceniania 4 -krotnie przez Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Za pierwszym razem powództwo oddalono w całości. Po pierwszej ocenie Sąd Apelacyjny uchylił wyrok i nakazał Sądowi Okręgowemu powtórne zbadanie sprawy. W efekcie powtórnego badania Sąd Okręgowy wydał orzeczenie oddalające w zasadniczej części roszczenie powoda. W czwartej ostatniej jak na razie instancji Sąd Apelacyjny na posiedzeniu w dniu 25 lipca tego roku uznał za zasadne zasądzenie kwoty ok. 4,3 mln zł wraz z odsetkami.

Nie zwykłem komentować wyroków sądu. Jednak nie przejdziemy obojętnie obok faktu, że za warte 150 tys. zł, wątpliwe z naszego punktu widzenia wierzytelności, wszyscy mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego mają zapłacić prawie 7 mln. zł – mówi marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Marszałek zapowiada dalszą walkę w tej sprawie. – Będziemy wnosić o kasację wyroku, jednak jeśli wyrok uzyska rygor wykonalności, będziemy musieli zapłacić, aby uniknąć dodatkowych kosztów egzekucji komorniczej – dodaje.