Lądowisko dla UFO, Droga Mleczna Szczecina – to główne założenia planu, którego celem jest poprawienie sytuacji naszego miasta. Pomysłodawcą jest 21-letni Maksymilian Kuśmierek, właściciel firmy Promolab, człowiek, któremu pomysły na życie nigdy się nie kończą.

Szczecin, miasto leżące w centrum Europy, z ogromnym potencjałem, jednak bez zaplecza kulturalnego. Charakteryzuje się pesymizmem wśród mieszkańców i niskim wskaźnikiem zadowolenia z życia. Młodzi i wykształceni wyjeżdżają do innych polskich miast w poszukiwaniu pracy i ciekawszego życia. Ja nie chce opuszczać naszego miasta, chcę zmienić zastałą rzeczywistość, wspierać i inicjować różne działania mające na celu poprawienie jakości życia w Szczecinie– mówi Maksymilian, dający nam gotową alternatywę dla życia w naszym mieście.

Droga Mleczna dla Szczecina

Droga Mleczna to szlak kulturalno – rozrywkowy, trasa przebiegać miałaby od okolic Bramy Portowej do okolic Mostu Długiego. Szlak tworzyłyby różnych rozmiarów namioty w kształcie kopuł geodezyjnych. Namioty byłby przestrzenią dla m.in. gastronomii, koncertów, wystaw, pokazów filmowych, konferencji. Budowa toru wrotkarskiego w namiocie też jest możliwa- dodaje autor planu. Namioty są stosunkowo tanie i przede wszystkim „mobilne”

Lądowisko dla UFO?

Skąd pomysł na lądowisko? - Od tego się wszystko zaczęło. Wpadłem na pomysł wybudowania takiego obiektu w naszym mieście i postanowiłem stworzyć do tego logiczny, łączący projekt. Bylibyśmy jedynym miastem w Europie, które miałoby taką platformę. Przyciągałoby to nie tylko ludzi z Polski, ale i zza granicy. Stanowiłoby scenę dla futurystycznych rodzaju wydarzeń. Takie lądowisko od 1967 roku znajduje się w małym kanadyjskim mieście i do tej pory przyciąga ludzi. – tłumaczy pomysłodawca.

Co z tym Szczecinem?

Jak twierdzi Maksymilian: Szczecin podjął się pewnych projektów, nie do końca jednak przemyślanych, jak np. hala widowisko – sportowa, która tak naprawdę nie będzie przystosowana do organizowania imprez wielkiego formatu, czy choćby pod względem ESK 2016, gdzie jesteśmy daleko w tyle. A co z terminem realizacji planu? - Kilkuletnie starania o określenie przestrzeni dla wydarzeń w naszym mieście, kosztowne kampanie marketingowe, które nie przyniosły żądanych efektów przyczyniają się do tego, że należy działać szybko. Pierwsze namioty mogłoby stanąć w maju. W kwestii finansów pomysłodawca też nie ma żadnych wątpliwości, twierdzi, że ta kwestia należy do Urzędu Miasta, bowiem chodzi o promocję naszego miasta.

Plan „Droga Mleczna dla Szczecina” daje konkretne rozwiązania i zakłada określone zmiany m.in. infrastruktury czy zamknięcia krótkiego odcinka ul. Grodzkiej. W projekcie znajduje się również aspekt wstawienia w „szarą rzeczywistość Szczecina” elementów stymulujących aktywność obywateli jak np. niebywałe stoły do ping ponga.

Celem planu jest stworzenie zaplecza kulturalnego miasta poprzez futurystyczną architekturę, mówiącą o Szczecinie jako „mieście przyszłości”. Mieście atrakcyjnym dla jego mieszkańców i całej Europy, może nawet dla świata. Marzy mi się by o Szczecinie mówiono, że jest to trzecie największe miasto w Polsce, które leży w sercu Europy. Już teraz jest prawdą, lecz kto o tym wie? – Podsumowuje Maksymilian.

Cała prezentacja i opis poszczególnych aspektów projektu znajduje się na stronie: www.lepszy.szczecin.pl