Związki partnerskie, teorie spiskowe i dezinformacja czy przyszłość programu 500+. Podczas półtoragodzinnego spotkania z młodzieżą Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej zmierzył się z szeregiem trudnych pytań. Weekendowy Meet Up to nowa inicjatywa partii, by przyciągnąć młodych wyborców. Podobne spotkania organizuje Rafał Trzaskowski, również polityk z tej partii. – Jestem przekonany, że młode pokolenie będzie miało wielki wpływ na wynik wyborów – mówił poseł Arkadiusz Marchewka, inaugurując spotkanie.

Pytań od młodych ludzi było rzeczywiście sporo, ale żaden z uczestników spotkania nie pokusił się na polemikę z Donaldem Tuskiem. Młodzi pytali o sprawy związane z bieżącymi tematami politycznymi, gospodarką czy przyszłością właśnie młodego pokolenia.

– Żyjemy w momencie przełomowym, trochę epickim. Zarówno doświadczenie pandemii, jak i tragiczna wojna w Ukrainie, ale też doświadczenie „szare” dnia codziennego w naszej ojczyźnie i wasze osobiste lęki o przyszłość, mówię tutaj o drożyźnie, inflacji i takiej wielkiej niepewności co do przyszłości kraju w związku z fatalnymi rządami PiS, budzą wielki niepokój wśród Was, młodych – mówił Donald Tusk. – Inflacja to jest coś, co wstrząsa fundamentalnym poczuciem pewności. Nie ma w tym przypadku, że tragiczne zdarzenia XX wieku w Europie miały u swojej podstawy rozchwianie, którym jednym ze źródeł były inflacja i drożyzna – kontynuował lider PO.

Na pytanie o służbę zdrowia, sytuację pielęgniarek i szpitali w Polsce Donald Tusk odpowiedział, przywołując postać prof. Tomasza Grodzkiego, szczecińskiego polityka, lekarza i obecnie Marszałka Senatu.

– Szczycę się przyjaźnią marszałka Grodzkiego. To dla mnie wielka satysfakcja, że spotkałem kogoś takiego na mojej politycznej drodze. Jestem dowodem na to, że jeżeli PiS kogoś atakuje wszystkimi dostępnymi metodami, to atakuje tych, których się boi. Panie marszałku, gratuluję. Napędziłeś im tak stracha, że będziesz płacić wysoką cenę. Cieszę się, że nie jestem z tym sam. Człowiek, który jest osaczony ma czasem wrażenie, że jest z atakiem sam na sam, a tutaj tak nie jest – mówił Tusk. – Wyrzućmy lęki i strachy, że oni są wszechmocni. Jak już wygramy wybory, to wszystkie decyzje dotyczące sądownictwa czy trybunałów, które były nielegalne, zostaną unieważnione. Pani Pawłowicz nie będzie miała nic do powiedzenia. Nie można szukać kompromisów między wymaganiami prawa a nielegalnymi decyzjami – mówił Tusk, odpowiadając na pytanie o Trybunał Konstytucyjny.

Podczas spotkania nie zabrakło też pytań związki partnerskie oraz program 500+.

– Mówiłem już kilka razy po moim powrocie, że jedną z pierwszych decyzji po zwycięstwie będzie prawna decyzja zawierania związków partnerskich. Koniec i kropka – przekonywał Tusk. – To dla mnie myślenie w kontekście godności jednostek. Szacunek, tolerancja i godność nie podlegają negocjacjom. Prawa kobiet, aborcja, związki partnerskie, relacja pańsko-Kościół nie podlegają dyskusji w kontekście praw człowieka. Polska polityka, jeżeli odsuniemy PiS od władzy, musi być oddzielona od ohydnej pogardy i nienawiści do odmienności – mówił polityk i dalej:

– Ten, kto pracuje musi mieć z tego tytułu satysfakcję finansową. Nie może być tak, że jak przychodzi kolejna władza, to zabiera coś, do czego ludzie się przyzwyczaili. Nie chcę nikomu niczego zabierać. Przez PiS o 500+ nie będzie warto rozmawiać, bo ono nie będzie nic warte. Wolę zabrać miliardy, które oni zabierają sobie. Nie będą nikomu zaglądać do kieszeni – mówił Tusk o programie 500+.

Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem odbyły się między innymi panele samorządowe oraz spotkania indywidualne polityków z młodzieżą.