Wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg na remont placu Orła Białego. Co ważne, w planach jest zachowanie przedwojennych płyt granitowych. „Każda z nich została już zinwentaryzowana i ma swoje specjalne miejsce na terenie inwestycji” – informuje miejski konserwator zabytków Michał Dębowski.

Przypomnijmy, że projekt przebudowy tego staromiejskiego placu przygotowała spółka Palmett na podstawie wniosków z prototypowania z mieszkańcami. Zielona przestrzeń zostanie powiększona, zaplanowano również ogród deszczowy, szpaler dębów w ul. Koński Kierat. Natomiast nowe chodniki mają być wykonane z zabytkowych płyt i kostek.

Tak ma wyglądać pl. Orła Białego po przebudowie/wyk. pracownia Palmett/fot. profil fb.com/SlowikPrzemyslaw/

„Szczecin ma szczęście, że udało się zachować zabytkowe nawierzchnie”

– Uczestniczyłem w pracach komisji, która współpracowała z biurem projektowym w wypracowaniu konkretnych rozwiązań. Od początku przewidzieliśmy wykorzystanie oryginalnego materiału nawierzchni granitowej – podkreśla miejski konserwator zabytków Michał Dębowski.

Każda z płyt została już zinwentaryzowana i ma wyznaczone miejsce na terenie inwestycji. Jak podkreśla Michał Dębowski, z jednej strony Szczecina ma szczęście, że udało się zachować zabytkowe nawierzchnie w tak dużym stopniu.

– Z drugiej strony budzi to jednak problemy użytkowe i generuje duże koszty naprawy takich nawierzchni – przyznaje. – Płyty granitowe bardzo ciężko się docina. Każda z nich musi być magazynowana na drewnianych przekładkach, aby potem nadawała się do użytku.

Mieszkańcy potykają się o efekty remontów z 2004 roku

Przypomnijmy, że przebudowa historycznych nawierzchni w mieście rozpoczęła się już w 2004 roku i od razu wzbudziła sporo emocji wśród części mieszkańców. Nie podobał im się bowiem sposób, w jaki prowadzone były remonty.

– Dzisiaj zapewne każdy z nas potyka się o ich efekty. Wówczas zastosowano metodę rozgęszczenia dużych płyt granitowych i wypełnienia luk drobnowymiarową kostką, co obecnie powoduje nieprawidłową pracę płyt, a kostki zostały źle zespojone i często wypadają – tłumaczy miejski konserwator zabytków.

Jak jednak podkreśla Michał Dębowski, w mieście nie brakuje również dobrych realizacji remontowych z wykorzystaniem przedwojennej nawierzchni. Podaje przy tym przykład ulicy Staromiejskiej na odcinku między kładką nad ul. Wyszyńskiego oraz ul. Podgórną czy fragment ulicy Głowackiego, gdzie płyty zostały ułożone na styk. Jest szansa, że remont placu Orła Białego również znajdzie się w tym gronie.