Mowa o bloku przy ul. Łabędziej 30, który zarządzany jest przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Śródmieście”. „To dobrze, że ten konkretny budynek spełni wyższe standardy energetyczne” – komentuje architekt Marcin Szneider.

To już 129. budynek SM „Śródmieście”, na którym zostały zainstalowane panele fotowoltaiczne. Pozyskana z nich energia służy do zasilania części wspólnych, czyli oświetlenia klatek schodowych, piwnic, suszarni, pralni oraz wind.

Mała elektrownia SM „Śródmieście”

 - Na dzień dzisiejszy to największa instalacja w Polsce na spółdzielczych budynkach. Łącznie to 5361 paneli o łącznej mocy 1,353 MW – podkreśla prezes SM „Śródmieście” Marek Werbel. Jak dodaje, w planach są kolejne instalacje. Mowa o budynkach, które wchodzą w skład osiedla Małe Stoki przy ul. Wiosny Ludów.

Montaż paneli fotowoltaicznych rozpoczął się w 2016 roku. Wówczas SM „Śródmieście” otrzymała od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska bezzwrotną dotację (40 proc.) oraz wieloletnią pożyczkę. Wówczas panele zostały zamontowane na 25 dachach.

Przez rok oszczędności wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w kilku budynkach zanotowano nadwyżki energii. Zarząd SM „Śródmieście” zdecydował się rozszerzyć projekt – w 2018 roku wystartowała w konkursie i uzyskała unijną dotację w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego.

„To zwyczajny blok bez szczególnych walorów”

Montaż paneli fotowoltaicznych nie powinien uszkodzić elewacji. Jak zaznacza Marek Werbel, dla każdej z instalacji sporządzany jest projekt techniczny.

 - W obliczu kryzysu klimatycznego należy docenić każde istotne działanie zmniejszające emisje gazów cieplarnianych. Tutaj mamy do czynienia z działaniem systemowym, które zostało podjęte przez jedną z największych spółdzielni mieszkaniowych. Tym bardziej należy to ocenić pozytywnie – komentuje architekt Marcin Szneider.

Jak ocenia architekt, w przypadku bloku przy ul. Łabędziej mamy do czynienia „z raczej zwyczajnym blokiem, bez szczególnych walorów estetycznych”.

- Czasem takie budynki określa się architekturą tła. To dobrze, że spełni wyższe standardy energetyczne – podkreśla. Jak jednak dodaje, trudno byłoby mu zaakceptować panele fotowoltaiczne na najlepszych szczecińskich budynkach modernistycznych.

- Ale już od lat takie instalacje znajdują się na ich dachach. I to jest jak najbardziej w porządku. Tak samo pewnie wielu szczecinianom trudno byłoby zaakceptować panele fotowoltaiczne na zdobionych elewacjach eklektycznych kamienic czy szkołach projektu Wilhelma Meyera – dodaje Marcin Szneider.

„Nowatorskie w skali kraju rozwiązanie”

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Śródmieście” nie poprzestaje na oświetlaniu części wspólnych. W niektórych budynkach rozpoczęła pilotażowe działanie, dzięki któremu będzie mogła obniżyć koszty dostarczania ciepłej wody do budynków.

- To nowatorskie w skali kraju rozwiązanie. Zimna woda, przed dostarczeniem do podgrzania, zostanie wstępnie podgrzana w specjalnych zbiornikach. Jeśli pilotaż wskaże poprawność wstępnych analiz, planujemy rozszerzenie tego rozwiązania na kolejne budynki – informuje Marek Werbel.