Odwiedzający będą mogli korzystać z 21 niecek basenowych (w tym 17 wewnętrznych), 11 zjeżdżalni, 18 saun, kręgielni, ścianki wspinaczkowej i rozbudowanej części edukacyjnej. Większość elementów jest już praktycznie gotowa, ale wciąż nie znamy terminu otwarcia obiektu. – Pod koniec marca? Być może, nie wszystko zależy od nas – mówił dopytywany przez dziennikarzy Konrad Stępień, prezes Fabryki Wody.

Okazją do zobaczenia Fabryki Wody od środka była wyjazdowa komisja rady miasta. Oprowadzanie po zakamarkach aquaparku i edukatorium trwało prawie dwie godziny, a i tak nie udało się zobaczyć wszystkich atrakcji.

– Jak państwo widzicie, obiekt jest skończony. Jesteśmy w trakcie uzyskiwania pozwolenia na użytkowanie. To procedura prowadzona przez zewnętrzny organ, więc nie jestem w stanie powiedzieć kiedy się zakończy, ale na pewno niebawem – mówił prezes Stępień.

Pierwsi z obiektu skorzystają „testerzy”, czyli mieszkańcy w różnym wieku, którzy zostaną poproszeni o sprawdzenie wszystkich atrakcji.

Od wielkiego basenu z różnymi atrakcjami po brodziki dla dzieci

Z czego będą mogli skorzystać? W części „wodnej” największy jest wewnętrzny basen rekreacyjny z huśtawką, boiskiem do siatkówki, siatkami wspinaczkowymi, kotarą wodną, leżankami z hydromasażem, masażerami, gejzerami, a także wodospadem. Są też brodziki dla dzieci z zabawkami, basen z wielkim ekranem, a obok z barem, no i oczywiście zjeżdżalnie. 

Oddzielony od reszty obiektu, by było na nim ciszej, jest 25-metrowy basen sportowy z sześcioma torami. Będzie otwierany już o 6 rano, czyli 3 godziny wcześniej niż reszta kompleksu.

Wielkie saunarium i edukatorium

Każda z saun jest inna, z inną aranżacją i programem dodatkowych atrakcji. Przykładowo, w sali wulkanicznej można doświadczyć erupcji wulkanu, a w Havanie przenieść się na chwilę na Karaiby. Są też sauny dla dzieci, gdzie w odpowiednich warunkach mogą uczyć się kultury saunowania.

– Saunarium to unikatowa część Fabryki Wody. Do obsługi ściągnęliśmy najlepszych ludzi, na czele z saunamistrzem, który nadzorował wcześniej taką strefę w największym parku wodnym w Polsce – podkreślał prezes Stępień.

Drugi z budynków Fabryki Wody zajmuje edukatorium Zwiedzanie rozpoczynać będzie się od wjazdu animacyjną windą na górę, co ma dawać wrażenia z lotu w kosmos. Później ścieżka edukacyjna poprowadzi spiralą wijącą się wokół olbrzymiego modelu cząsteczki wody zawieszonego pod sufitem. Po drodze będzie można odwiedzić sześć tematycznych stref edukacyjnych. W samej cząsteczce wody znajduje się sala konferencyjna, a pod nią miejsce na najbardziej spektakularne pokazy.

– W aquaparku i edukatorium będzie mogło jednorazowo przebywać 2 200 osób. Nasz ambitny cel to łącznie 3 tysiące odwiedzających w ciągu dnia – mówił prezes Stępień.

Wpływy z biletów mają bilansować bieżące koszty

Fabryka Wody chce bowiem już od przyszłego roku wychodzić na czysto, jeśli chodzi o zestawienie przychodów i bieżących kosztów funkcjonowania. W obu tych słupkach ma być zapisane po 90 mln zł.

Dodatkowo, miasto będzie musiało cały czas spłacać kolejne raty kredytu zaciągniętego w komercyjnych bankach na budowę. Do 2041 roku zapisano na ten cel 164 mln zł. Sama budowa kosztowała niespełna 350 mln zł.

Wczoraj poznaliśmy cennik biletów do Fabryki Wody. Za cały dzień zabawy w szczecińskim aquaparku zapłacimy 85 zł (ulgowy 70 zł). Korzystanie z saunarium to koszt 50 zł za godzinę (ulgowy 40 zł), a wizyta w części edukacyjnej to 37 zł (ulgowy 29 zł). Pływanie przez 1,5 godziny na basenie sportowym wiąże się z wydatkiem 30 zł (ulgowy 20 zł).

Fabryka Wody powstała u zbiegu ulic 1 Maja i Sczanieckiej, w miejscu dawnej Gontynki.