W najbliższe wakacje, zamiast dwóch godzin czekania w kolejce na prom, będzie dwuminutowy przejazd pod dnem Świny. Budowa tunelu łączącego wysypy Wolin i Uznam powinna zostać sfinalizowana do końca maja. Już teraz dziennikarze mieli okazję przyjrzeć się podwodnej konstrukcji z bliska.

Długość tunelu to 1780 metrów (z drogami dojazdowymi – 3 200 metrów), z czego blisko 1,5 kilometra zostało wydrążone specjalną maszyną TBM, sprowadzoną w częściach z Chin. Zajęło to 6 miesięcy. W najgłębszym miejscu samochody znajdą się 38 metrów pod Świną.

Układają nawierzchnię i instalują systemy bezpieczeństwa

– Budowa tunelu jest już na ukończeniu. Wszystkie prace konstrukcyjne zostały zakończone z powodzeniem. W chwili obecnej najważniejsze jest położenie masy bitumicznej, czyli tej warstwy, po której będą poruszały się samochody. Ale to dla drogowców już banalna sprawa ­– mówi Julita Borkowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, inwestora zastępczego w tym projekcie.

Trwają też prace związane z systemami bezpieczeństwa. Plątanina kabli, na razie zwisających w różnych miejscach tunelu, w przyszłości zapewnić ma bezpieczeństwo uczestników ruchu.

– Wykonywane są wszystkie instalacje, trasy kablowe, systemy bezpieczeństwa, czujniki. Kable poprowadzone będą na zewnątrz do budynku Centrum Zarządzania Tunelem, gdzie pracownicy przed monitorami będą czuwali nad bezpieczeństwem przez całą dobą. Już rozpoczęły się pierwsze testy systemów – informuje Jacek Król z Lafrentz Polska, sprawującej wspólnie z firmą Sweco funkcję inżyniera kontraktu.

Będzie jedyna okazja, żeby każdy mógł przejść tunelem

Przekrój tunelu jest okrągły. W jego górnej części zlokalizowany jest system wentylacyjny, który niezbędny będzie zwłaszcza w przypadku pożaru, by „wyciągnąć” dym. Pod konstrukcją jezdni jest kanał technologiczny i galeria ewakuacyjna. W specjalnej technologii powstały wyjścia ewakuacyjne prowadzące poza obrys tunelu, a więc w mocno nawodnionym gruncie, który trzeba było zamrozić.

– To ostatnia wizyta robocza na tej budowie – mówił dziennikarzom Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. – Kolejne dni to intensywna praca wykonawcy, aby zakończyć inwestycję w ustalonym terminie roboczym – na koniec maja. W przeddzień otwarcia zaproszę wszystkich mieszkańców Świnoujścia i nie tylko, żeby przejść cały odcinek tunelu pieszo i podziwiać dzieło inżynierów.

Przypomnijmy, że początkowo zapowiadano zakończenie prac na wrzesień 2022 roku, ale pandemia i wojna na Ukrainie przyczyniły się do powstania opóźnień. Miasto Świnoujście jest głównym inwestorem. Jej całkowity koszt to ponad 900 mln zł. Dofinansowania ze środków Unii Europejskiej to prawie 776 mln zł (85%). Reszta pieniędzy pochodzi z budżetu Świnoujścia. Wykonawcą prac jest konsorcjum Gülermak – PORR.

Autobusy, odcinkowy pomiar prędkości i ITS. Miasto szykuje się do otwarcia tunelu

Samorząd nadmorskiego kurortu już przygotowuje się do organizacji ruchu po otwarciu tunelu. Zakupionych zostanie 9 nowych autobusów, by stworzyć linię łączącą Wolin i Uznam. W tunelu będzie odcinkowy pomiar prędkości, co ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców. Usprawnić ruch w mieście mają rozwiązania Inteligentnego Systemu Transportowego (m.in. elektroniczne tablice z informacjami dla kierowców), który ma być wkrótce wdrożony. Nie brakuje bowiem obaw, że po ułatwieniu dojazdu, ulice nadmorskiej dzielnicy uzdrowiskowej zostaną zastawione samochodami.

– Jestem absolutnie spokojny, że po otwarciu tunelu nie pojawi się żaden problem, który sparaliżuje życie w mieście. Będziemy normalnie funkcjonowali. Zbudowaliśmy ponad 2 tys. miejsc parkingowych – uspokaja prezydent Żmurkiewicz.

Po uruchomieniu tunelu zlikwidowana zostania przeprawa promowa na obrzeżach miasta. Nadal jednak funkcjonować będzie takie połączenie na wysokości dworca kolejowego. Obsługiwać będą je dwa promy „Bielik” i jeden prom „Karsibór” (mają pływać co pół godziny). To wygodne rozwiązania dla turystów docierających do Świnoujścia koleją i rowerzystów (nie będą mogli wjechać do tunelu). A także po prostu atrakcja turystyczna. Promy nadal przewozić będą też samochody.