Historia 30-letniej Natalii ze Szczecina poruszyła internautów w całej Polsce. Influencerka zdobywająca szerokie zasięgi na TikToku padła ofiarą manipulacji, wskutek której straciła 120 tysięcy złotych. Jej sprawa oburzyła ludzi, którzy dotychczas żyli w przekonaniu, że ofiarą oszustw „na wnuczka” czy „na policjanta” padają zwykle tylko starsze osoby. – Nie jest to prawda, piszą do mnie osoby z całej Polski, osoby bardzo młode, że próbowano je oszukać lub oszukano. Oszuści stosują takie techniki manipulacyjne, że naprawdę każdy może być poszkodowany – przekonuje młoda kobieta. O sprawie rozmawialiśmy w programie „Studio wSzczecinie.pl”.

Jaka jest odpowiedzialność banku, gdy zostaliśmy oszukani metodą „na policjanta”?

Sprawą pani Natalii zajmują się prawnicy z kancelarii Gryf ze Szczecina. Jak mówią, praktyka pokazuje, że wiele osób wstydzi się przyznać, że zostało oszukanych, lub w ogóle nie podejmuje się sądowej walki o odzyskanie swoich pieniędzy.

Ważne jest, by uświadomić osobom poszkodowanym, że bank, poprzez który dokonywane są zmanipulowane transakcje, również ma wobec konsumentów swoje obowiązki.

– Powinniśmy udać się do banku i szybko złożyć reklamacje. Istnieje możliwość, że bank zatrzyma środki, które wyszły z naszego konta bez odpowiedniej autoryzacji. Wiemy z doświadczenia, że banki nie chcą rozliczać się z oszukanymi osobami. Musimy więc ustalić stan prawny. Jeżeli klient został oszukany, to nie możemy powiedzieć, że transakcja jest autoryzowana, mamy tutaj wprowadzenie klienta w błąd – mówi Sara Ciołek, radczyni prawna.

– Wpisanie kodu autoryzacji z SMS-a nie oznacza, że mamy do czynienia ze świadomym rozporządzeniem majątkiem. To nie jest wola, zgoda czy wiedza o prawidłowej autoryzacji, jest to pewne uwierzytelnienie, które w tym przypadku jest efektem oszustwa – dodaje mec. Sara Ciołek.

Jakie działania musi więc podjąć osoba oszukana?

– Absolutne minimum to udowodnienie, że byliśmy właścicielami pieniędzy, które nam zabrano. Nieautoryzowane transakcje bankowe dotyczą także zwiększania debetu na karcie płatniczej czy zawarcia umowy kredytowej. Należy zebrać wszystkie informacje z naszego konta. Obowiązkiem banku jest sprawdzenie, że to my dokonaliśmy autoryzacji transakcji. Wiele oszustw jest efektem tego, że ktoś ma dostęp do naszego telefonu czy komputera. Wówczas to nie my faktycznie jesteśmy osobami autoryzującymi działania – mówi mecenas Sylwester Kasprzewski.

Kancelaria Gryf ze Szczecina radzi, by każda oszukana osoba konsultowała swoją sprawę z prawnikami. Takich spraw jest wiele, a niestety tylko nieliczne są rozpatrywane przez sądy, bo ofiary nie decydują się wstąpić na drogę sądową, myśląc, że nie mają szans na zwycięstwo.

„Czułam, że ktoś chce mnie strzec przed wielką stratą, ktoś dba o moje bezpieczeństwo i nie chce mnie oszukać”

Film z dramatycznym nagraniem 30-letniej szczecinianki obejrzało na TikToku już ponad 5 milionów widzów. Jej trudna sytuacja sprawiła, że wiele osób odważyło się powiedzieć, że również padło ofiarą oszustów.

 – Napisało do mnie mnóstwo ludzi. Spotkałam się z ogromną falą krytyki i hejtu. Było też wiele wiadomości od osób poszkodowanych lub takich, których członkowie rodziny zostali oszukani. Starsze osoby często nie mają dostępu do bankowości elektronicznej, więc pisały do mnie młode osoby, mające nawet 20 czy 21 lat, opowiadając, że szybki dostęp do internetu kosztował je mnóstwo pieniędzy – mówi pani Natalia. Przekonuje, że ofiarą manipulacji może paść każdy, dlatego należy być ostrożnym, ale i wyrozumiałym wobec tych, których oszuści oszukali.

– Czułam, że ktoś chce mnie strzec przed wielką stratą, ktoś dba o moje bezpieczeństwo i nie chce mnie oszukać. Przecież dzwonił do mnie podobno kierownik banku, który we współpracy z policją szukał przestępcy. Sugerowano mi wręcz sprawdzenie na stronie internetowej nazwisk i numerów telefonu – wszystko się zgadzało! Mój brak zaufania przełamało to, że oni kazali mi pójść do banku – mówi Pani Natalia.

Eksperci zwracają uwagę, że sztuczna inteligencja otwiera przed oszustami nowe perspektywy, z których chętnie korzystają, a na które wszyscy musimy być czujni. Mowa m.in. o wykorzystywaniu podrabianego głosu czy technologii deep fake.