Nowe wystawy w Muzeum Narodowym zachwycają kolorami. Zabiorą odwiedzających w podróż do Meksyku

Już w najbliższy czwartek, 30 marca, o godz. 18:00 muzeum zaprasza do swojego gmachu przy Wałach Chrobrego na otwarcie dwóch wystaw: „Radość życia. Sztuka ludowa Meksyku z kolekcji Stanisława Kasprzyka” i „ALEBRIJES! ALEBRIJES! Fantastyczne stworzenia z kolekcji Ambasady Meksyku w Polsce”. 

– To prawda, że jak raz zobaczy się sztukę meksykańską, to już nie pomyli jej się z żadną inną – przyznaje Katarzyna Findlik-Gawron, kuratorka wystaw.

Sztuka ludowa Meksyku to potęga kolorów

Na wystawie „Radość życia. Sztuka ludowa Meksyku z kolekcji Stanisława Kasprzyka” możemy podziwiać m.in. obrazy amate, przepiękne drewniane rzeźby alebrijes ze stanu Oaxaca, zabawki, ceramikę z ośrodka w Metepec. Dzieła stworzone przez artesanos – artystów ludowych – ukazują otaczający ich świat: życie codzienne mieszkańców, lokalne święta, obrzędy czy sceny religijne.

– Jest to wystawa prezentująca sztukę ludową Meksyku, która jest wielobarwna, ma intrygującą tematykę i emanuje z niej taka prawdziwa radość życia – mówi Findlik-Gawron. – Obrazy amate pochodzą z regionu Alto Balsas i wykonywane są na papierze pozyskiwanym z kory figowca. Przeniesienie rysunków z ceramiki miało ułatwić transport turystom, którzy chcieli zabrać je do domu.

Jak zaznacza kuratorka, obrazy amate wykonywane są w różnych formatach. Na szczecińskiej wystawie zobaczymy takie o wymiarach 120x60 cm, ale i znacznie mniejsze, wielkości pocztówek, o wymiarach 10x15 cm.

Na odwiedzających czekać będą też drewniane alebrijes.

– Te alebrijes wykonywane są w drewnie osoczynu i przedstawiają fantastyczne zwierzęta, stworzenia mityczne. Mówi się, że takie alebrijes przynosi szczęście i radość. Często są to przedstawienia pancerników i innych zwierząt lokalnie występujących. A pojawienie się wizerunku kota to wpływ turystów, którzy pytali o figurki w tym kształcie – dodaje kuratorka.

Tak Meksykanie mówią o śmierci

Na wystawie ukazującej sztukę Meksyku nie mogło zabraknąć dzieł związanych z Dia de los Muertos – przypadającym w listopadzie święcie zmarłych. 

– Są to przede wszystkim wizerunki La Catriny (szkieletowej damy – przyp. red.), która – co ciekawe – początkowo w ogóle nie była związana z Dia de los Muertos – przyznaje kuratorka. – Rysownik satyryczny José Guadalupe Posada namalował La Catrinę, by z jednej strony żartobliwie podejść do śmierci, a z drugiej, by wyśmiać ówczesne „żony modne”. Były to Meksykanki, które wyzbywały się swoich korzeni – nosiły ubrania, czytały gazety w europejskim stylu.

Oprócz La Catriny na wystawie znajdziemy też zabawki produkowane z okazji święta zmarłych, które przedstawiają szkielety w różnych codziennych sytuacjach, np. jako kelnerów serwujących dania czy na spacerze z psem.

W nich zakochana była Frida Kahlo

Druga wystawa „ALEBRIJES! ALEBRIJES! Fantastyczne stworzenia z kolekcji Ambasady Meksyku w Polsce” jest swoistym dopełnieniem ekspozycji „Radość życia (…)”.

– Tu możemy oglądać spektakularne, duże rzeźby alebrijes wykonane z masy papierowej. Zostały stworzone w Polsce przez meksykańskich artystów. To chociażby „Morski Koliber” czy „Wawel” inspirowany smokiem wawelskim – wymienia kuratorka.

Zarówno drewniane, jak i papierowe alebrijes zachwycają kolorami i misternie wykonanymi wzorami, które łączą ze sobą charakterystyczne cechy fizyczne różnych zwierząt, postaci baśniowych i mitologicznych. Uważane są za przykład surrealizmu w meksykańskiej sztuce ludowej. Do ich popularności z pewnością przyczynili się Frida Kahlo i Diego Rivera, którzy pokochali te niecodzienne wizerunki.

Wernisaże odbędą się już w najbliższy czwartek, 30 marca, o godz. 18:00. Wystawę „Radość życia. Sztuka ludowa Meksyku z kolekcji Stanisława Kasprzyka” można oglądać do 19 listopada, z kolei „ALEBRIJES! ALEBRIJES! Fantastyczne stworzenia z kolekcji Ambasady Meksyku w Polsce” czynna będzie do 23 maja. 

Obie wystawy patronatem objął Juan Sandoval Mendiolea, Ambasador Meksykańskich Stanów Zjednoczonych w Rzeczpospolitej Polskiej.