Biblioteka, którą znają prawie każdy, studenci, kadra naukowa, uczniowie, wszyscy którzy mieli cokolwiek wspólnego z książką. Wszyscy czerpią z niej wiedzę niezbędną do zaliczenia kolejnego egzaminu, awansowania na kolejny rok wreszcie do sfinalizowania swojego edukacyjnego celu. Czy poza źródłem informacji niezbędnej dla swojej dalszej przyszłości, podążamy za ciekawością i z każdym oddanym rewersem, próbujemy odkryć jakim bogactwem naukowo- historycznym jest nasza Biblioteka? Ile prawdy jest w przeszłości? Czy można dotknąć historii?
Jak Książnica stała się Książnicą
Zacznijmy od początku, a dokładnie od początku XX wieku, kiedy w 1905 roku w zaadoptowanym gmachu Liceum z połowy XIX wieku powstała nowa siedziba Biblioteki Miejskiej Szczecina. Swój rozwój zawdzięcza dr Erwinowi Ackermanowi kierującemu nią w latach 1907-1945. Ackermnann zgromadził i scalił blisko 200 tysięcy tomów. Biblioteka się rozwijała. Podczas bombardowania w czasie II wojny światowej w roku 1944 częściowo ucierpiał budynek biblioteki, jednak wcześniej w celu ochrony najcenniejszych zbiorów rozmieszczono je w różnych miejscach. Po wojnie Biblioteka wznowiła swoją działalność. Ciągłe gromadzenie zbiorów i rozwijająca się działalność w 1994 roku przekształciły Miejską Bibliotekę Publiczną w Książnicę Pomorską - samorządową instytucję kultury, centralną bibliotekę całego Pomorza, pełniącą opiekę merytoryczną nad siecią 180 bibliotek samorządowych w Województwie.
Obecnie odwiedza Książnicę ok. 300 tys. czytelników, księgozbiór liczy 1,5 mln jednostek książek, czasopism i zbiorów specjalnych. I to właśnie one czynią z Książnicy taka skarbnicę historii.
O czym Witkacy pisał do żony..
Do niezwykle cennych rękopisów należą kodeksy późnośredniowieczne (16 woluminów), dyplomy z kancelarii Książąt Pomorskich, spis studentów szczecińskiego Pedagogium Książęcego: Album Studiosorum Gymnasii Regii Peadagogium Stetinensis z wpisami z XV-XIX wieku. Dużą część rękopisów starego zasobu związana jest z tematyką morską: akta spraw żeglugi i cenny dziennik okrętowy z XVI - XVII wieku. Nie może zabraknąć tematyki kościelnej (akta superinwentury w Świdwinie), medycznej, prawniczej, handlowej (akta cłowe, dokumenty cechów rzemieślniczych), społecznej (m.in. z procesów o czary). Zbiory specjalne chlubią się między innymi: pismami z kancelarii królów Polski: Zygmunta III Wazy (1604) i Stanisława Augusta Poniatowskiego (1766 i 1768), listem królewicza Jakuba Sobieskiego, dużymi zespołami listów Marii Konopnickiej, Stanisława Witkiewicza, Marii Dąbrowskiej, Tadeusza Różewicza i wiele różnych. Trudne losy Polaków w czasie II wojny światowej ilustrują ich listy do rodzin wysyłane z niemieckich obozów jenieckich, obozów koncentracyjnych oraz z miejsc zesłania w głębi byłego Związku Radzieckiego, dokąd deportowano polskie rodziny ze wschodnich terenów Polskich, zajętych przez Armię Czerwoną. Prawie kompletne archiwum twórcze Stefana Flukowskiego - poety, tłumacza, dramaturga. Bezcennym źródłem rękopiśmienniczym jest archiwum Jadwigi Witkiewiczowej, wdowy po Stanisławie Ignacym Witkiewiczu: około 1300 listów awangardowego malarza, nowatorskiego dramaturga, filozofa i publicysty. Nie sposób wymienić niemal 3 320 jednostek , lecz kto szuka ten znajdzie… oczywiście z poprawnie wypełnionym rewersem.
Komentarze
1