4860 minut nagrań, 111 stron partytur, 3738 km w podróży, 10 najwybitniejszych polskich kompozytorów współczesnej chóralistyki – Chór Politechniki Morskiej wydał właśnie nową płytę z utworami o tematyce morskiej. „To jest płyta ambitna, pokazująca nas z innej strony”, podkreśla dyrygentka, dr hab. Sylwia Fabiańczyk-Makuch.
Płyta „The Sound of the Sea” ukazała się nakładem prestiżowego wydawnictwa DUX. Na krążku znajduje się 11 utworów, które łącznie dają słuchaczom ponadgodzinną muzyczną ucztę.
„Chórzyści są gotowi śpiewać takie dzieła”
Jak podkreśla Sylwia Fabiańczyk-Makuch, jednym z celów, który jej przyświeca, jest nieustanny rozwój. Płyta, która ukazuje się w dwudziestym roku działalności Chóru Politechniki Morskiej, pokazuje, że udaje się to zamierzenie osiągnąć.
Na „The Sound of the Sea” znajdują się premierowe wykonania dzieł na chór mieszany autorstwa czołowych kompozytorów współczesnej chóralistyki. Usłyszymy kompozycje nieżyjącego już Marka Jasińskiego oraz doświadczonych twórców: Janusza Stalmierskiego, Miłosz Bembinowa, Jacka Sykulskiego i Bartosza Kowalskiego-Banasewicza, a także przedstawicieli młodego pokolenia: Anny Rocławskiej-Musiałczyk, Zuzanny Koziej, Zuzanny Falkowskiej, Katarzyny Danel oraz Marka Raczyńskiego. Wszystkie utwory znajdujące się na płycie zostały napisane ze specjalną dedykacją dla zespołu i opierają się na motywie morza.
– To jest ambitna płyta, pokazująca nas z innej strony – przyznaje Fabiańczyk-Makuch. – Takie utwory są zarezerwowane dla chórów, które dadzą radę się z nimi mierzyć. Moi chórzyści już są gotowi śpiewać takie dzieła.
Każdy utwór o morzu, każdy zupełnie odmienny i często zaskakujący
– To, co charakteryzuje ten album, to różnorodne inspiracje twórcze, indywidualne, wyraziste koncepcje, techniki, nurty oraz współczesne środki artystycznego wyrazu – podkreśla Fabiańczyk-Makuch. – Pragniemy wzbogacić polską i międzynarodową literaturę chóralną o nową, nietuzinkową pozycję i wpłynąć tym samym na rozwój kultury muzycznej.
Jak zaznacza dyrygentka, jednym z ważniejszych utworów, który znajduje się na płycie, jest „The Sea and the Skylark” z nurtu soundscape.
– Kompozytorka (Katarzyna Danel - przyp. red.) propaguje nurt ekologiczny w muzyce. Muzykę związaną z morzem pokazała na podstawie dźwięków natury, pejzażu nadmorskiego. Utwór technicznie jest napisany na dwa chóry i jest arcyciekawy, jeżeli chodzi o użyte środki. Znosiliśmy plastikowe torebki, by uzyskać dźwięki szumu gniecionych woreczków. Wykorzystaliśmy panele, dzięki którym zawarliśmy efekt deptania, odnoszący się do drastycznego fragmentu utworu o zadeptywaniu przyrody – wyjaśnia Fabiańczyk-Makuch. – Na pewno niezwykły jest też „Solitiude Lovesong”, wspaniała kompozycja. Utwór wybitny, zaskakujący, jeżeli chodzi o technikę, zakończony niecodziennym efektem. Bardzo istotny jest też utwór „Psalm 107 (morski)”. To jedyny utwór o tematyce sakralnej, oprócz tego, że jest o ludziach morza. My traktujemy go jako nasz taki hymn.
Ciężka praca nagrodzona ogromną satysfakcją
– Niezliczone godziny sesji nagraniowych, sporo zmęczenia i jeszcze więcej wypitych kaw. To wszystko staje się nieważne, gdy słyszymy efekty naszej pracy – mówi chórzystka, Klaudia Nowak.
– Oszacowaliśmy, że nie licząc czasu prób i procesu komponowania utworów, 75-osobowa grupa pasjonatów spędziła ze sobą w studiu nagrań 4860 minut, uwieczniając dźwiękiem 111 stron partytur, wspierając głos setkami tabletek na gardło, wypijając hektolitry wody, napojów energetycznych oraz kaw, a niezłomny reżyser dźwięku Piotr Madziar wraz z naszą nieustraszoną dyrygentką Sylwią Fabiańczyk-Makuch pokonali 3738 km, aby ten album ujrzał światło dzienne – żartobliwie podsumowuje Ewa Stojek, prezes chóru.
Płytę „The Sound of the Sea” już teraz można dostać na stronie wydawnictwa DUX (http://www.dux.pl/the-sound-of-the-sea-chor-politechniki-morskiej-w-szczecinie.html). Niedługo będzie również dostępna na platformach streamingowych, pojawi się również w Empiku.
Komentarze
0