„Czy w projekcie cały czas jest ten szkaradny pylon, który będzie górował nad panoramą miasta?” – pytał Przemysław Słowik z klubu Koalicji Obywatelskiej. „Ten pylon jest koszmarny. Od początku krytykowałem to rozwiązanie ze względu na przeskalowanie” – komentował Marek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości.

Wspomniany stumetrowy pylon ma podtrzymywać 24 stalowe liny podwieszonej konstrukcji Mostu Kłodnego. To przeprawa z lewobrzeża na Łasztownię, która ma powstać tuż obok Trasy Zamkowej. Jej projekt wybrano w 2015 roku, teraz dokumentacja jest aktualizowana.

Czy pylon mogłyby zastąpić filary?

Głównie chodzi o przeprojektowanie rozjazdów tramwajowych przed mostem i dostosowanie do aktualnych wymogów rozwiązań sieciowych. Ale przy okazji rozgorzała również dyskusja na temat wyglądu mostu.

– Czy w koncepcji samego Mostu Kłodnego nie ma zaplanowanych zmian? – dopytywał radny Słowik podczas posiedzenia komisji ds. gospodarki komunalnej, mobilności, klimatu i zwierząt szczecińskiej rady miasta.

– W tej chwili, tym zamówieniem publicznym [szukany jest wykonawca aktualizacji projektu – red.] nie zmieniamy formuły mostu – odpowiadał Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina ds. inwestycji.

Tłumaczył, że tak daleko idące zmiany w projekcie, jak usunięcie z niego pylonu i modyfikacja całej konstrukcji mostu, kosztowałyby prawdopodobnie około 12 milionów złotych. Wydanie takich pieniędzy byłoby według niego racjonalne tylko wtedy, gdyby prowadziło do oszczędności przy budowie mostu, czyli pozwalało wybrać tańszą metodę.

– Myślę, że miałoby to sens, gdyby Wody Polskie pozwoliły nam na budowę filarów w nurcie Odry – mówił prezydent Przepiera.

Przyszłość pylonu zależy od odpowiedzi Wód Polskich?

Wcześniej takiej zgody nie było, bo ewentualne filary miałyby doprowadzić do zwężenia szlaku wodnego i utrudnienia żeglugi śródlądowej. Radny Duklanowski zwracał jednak uwagę, że Odra ma na tym odcinku ponad 100 metrów szerokości, więc nawet z filarami można zapewnić wymagany, co najmniej 50-metrowy tor wodny.

Ostatecznie radni doczekali się konkretnej deklaracji ze strony prezydenta Przepiery. – Wystąpimy formalnie do Wód Polskich z pytaniem, czy możemy wbijać się w dno Odry – zapowiedział.

Zgoda otworzyłaby możliwość do usunięcia z projektu pylonu i zastosowania zupełnie innej konstrukcji.

Tramwaj do pl. Hołdu Pruskiego, mniej łącznic Trasy Zamkowej i mieszkania przy samych bulwarach

Wraz z budową mostu przebudowę przejdzie układ okolicznych dróg dojazdowych po obu stronach rzeki. Szczególnie duże będą zmiany przy lewym brzegu. Przed wjazdem na przeprawę zaplanowano rondo. W ramach aktualizacji dokumentacji, zaprojektowane zostaną tam dodatkowe rozjazdy, by w przyszłości można było zbudować infrastrukturę tramwajową w kierunku pl. Hołdu Pruskiego.

Projekt Mostu Kłodnego zakłada likwidację trzech z pięciu łącznic Trasy Zamkowej. Zostaną tylko te umożliwiające zjazd w kierunku stoczni i wjazd od strony Wałów Chrobrego.

Ulica Nabrzeże Wieleckie zostanie zwężona, by na górnym tarasie nabrzeży (tuż nad bulwarami) można było postawić nową zabudowę mieszkaniową.

Na razie nie ma pieniędzy

Według pierwotnych założeń, Most Kłodny miałby być gotowy do 2028 roku. Na razie jednak miasto wciąż nie ma finansowania na jego realizację.

– Zgłaszamy się w różnych aplikacjach o dofinansowanie. Na razie nieskutecznie – przyznał prezydent Przepiera.

W najbliższym czasie mają być podejmowane kolejne próby. Być może ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę prac budowlanych, ponieważ to daje większą liczbę punktów przy staraniach o dofinansowanie.