Przygoda połączona z nauką, interaktywne eksponaty, prawdziwe elementy ze statków i morski klimat. Takie założenia spełniać ma wystawa stała Morskiego Centrum Nauki, którą przygotuje spółka Trias Avi z Warszawy. Powinna być gotowa we wrześniu 2022 r.
Budynek MCN powstaje na Łasztowni, tuż przy Trasie Zamkowej. Inwestorem jest samorząd województwa. W czwartek marszałek Olgierd Geblewicz podpisał umowę ze zwycięzcą przetargu na wykonanie wystawy stałej dla tej placówki.
– Cieszę się, że wygrała renomowana firma, z dużym doświadczeniem w tym zakresie. To dla nas gwarancja tego, że będziemy mieli do czynienia z ciekawymi historiami przedstawionymi w sposób niebanalny. Wszystko z myślą o mieszkańcach i turystach odwiedzających nasz region – mówił marszałek Geblewicz.
„Morskie opowieści nigdzie nie są tak dobrze opowiedziane”
Spółka Trias Avi otrzyma za realizację tego zamówienia 27,8 mln zł. Jego głównym elementem jest zaprojektowanie 213 eksponatów oraz odpowiednie zaaranżowanie ich otoczenia. Wykonawca dostarczy też treści multimedialne, budujące atmosferę scenografię i oświetlenie, przygotuje komunikaty ekspozycyjne w języku polskim i angielskim, system informacji wizualnej, system filtrowania i uzdatniania wody dla eksponatów wodnych oraz system zarządzania ekspozycją.
– To centrum nauki będzie kompletnie unikalne. Morskie opowieści nigdzie nie są tak dobrze opowiedziane – mówił tuż przed podpisaniem umowy Marcin Wojczyński, wiceprezes zarządu Trias Avi Sp. z o.o.
Nie będzie zakurzonych eksponatów schowanych za szybą
Zwiedzający będą mogli (a nawet powinni!) dotknąć wszystkich eksponatów. Wiele z nich będzie interaktywnych, często zostaną zbudowane z oryginalnych elementów pochodzących np. z prawdziwych statków czy silników. Pozwolą doświadczyć zjawisk, które opisują czy spróbować swoich sił w konkretnej morskiej dziedzinie. Choćby zwodować model statku za pomocą metody wymyślonej w Stoczni Szczecińskiej.
Jednym z najbardziej spektakularnych eksponatów będzie replika masztu, „przebijająca się” przez trzy kondygnacje MCN. Na szczycie będzie bocianie gniazdo, na które każdy będzie mógł wejść.
Nauka ma być tutaj przygodą
Wystawa stała Morskiego Centrum Nauki będzie podzielona na pięć stref tematycznych: Cała naprzód! (m.in. budowa statków, rodzaj napędów, sposoby sterowania), Chlap! (wodny plac zabaw dla dzieci), Życie na morzu (zawody związane z morzem), Morski żywioł (m.in. sposoby okiełznania morskiego żywiołu), Którędy do Afryki (metody nawigacji). Jej koncepcję, którą teraz będzie realizował wykonawca, przygotowali Karolina Perrin i Piotr Kossobudzki.
– Zaczęliśmy od pewnego marzenia. To marzenie ubraliśmy w plany, specyfikacje i z niecierpliwością czekaliśmy jak zostanie odebrane przez wykonawcę. To nie jest prosta wystawa do realizacji. Mamy tu eksponaty mechaniczne, wodne, multimedia. Wszystko musi splatać się w całość dającą możliwość przeżycia morskiej przygody, a przy tym nauki – podkreśla Piotr Kossobudzki, współtwórca Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
Wykonanie wystawy zajmie 21 miesięcy. Na razie, na potrzeby postępowania przetargowego, szczegółowo zaprojektowano 18 eksponatów. Teraz wykonawca musi przygotować kolejne projekty, później będzie czas na prototypy i na końcu samą budowę. Każdy z eksponatów będzie wykonany specjalnie dla Morskiego Centrum Nauki, więc nigdzie na świecie nie znajdziemy identycznego.
Harmonogram inwestycji
Wcześniej zapowiadano, że sam gmach MCN ma być gotowy w marcu 2021 r., ale szykuje się 2-3 miesięczne opóźnienie (koszt budowy – 91,3 mln zł). Wszystko wskazuje więc na to, że pracownicy biurowi będą mogli się tam wprowadzić w maju-czerwcu. Jest plan, by w czasie finału regat The Tall Ships Races (31 lipca - 3 sierpnia) budynek został udostępniony na wystawę obrazów (docelowa wystawa stała nie będzie oczywiście jeszcze gotowa), a także umożliwić wejście na taras na dachu.
W grudniu zostanie ogłoszony przetarg na wykonaniu planetarium (też będzie częścią MCN). Jego rozstrzygniecie planowane jest na luty, a realizacja zajmie 10 miesięcy.
Iluminacja ma zwalać z nóg
Najwięcej kontrowersji budzi elewacja budynku. Żółto-czerwone prostokąty mają imitować kontenery ułożone na statku, ale nie wszystkim się podobają. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to jeszcze efekt końcowy. Wkrótce przysłoni je grafitowa siatka. Dodatkowo, planowany jest jeszcze jeden element, który ma pozytywnie wpłynąć na odbiór bryły budynku.
– Pracujemy nad nowoczesną iluminacją, która będzie powalała z nóg – zapowiada Witold Jabłoński, dyrektor MCN. – Czegoś takiego początkowo nie planowaliśmy. Miał być inny rodzaj iluminacji, ale postanowiliśmy odświeżyć projekt. Będzie ona bardziej zaawansowana niż ta na Filharmonii.
Morskie Centrum Nauki powinno być gotowe do zwiedzania najwcześniej we wrześniu 2022 r.
na zdj. wizualizacja przestrzeni
na zdj. warsztat szkutnika
na zdj. wizualizacja masztu
na zdj. wizualizacja masztu
na zdj. wizualizacja wodowania
na zdj. wizualizacja przestrzeni
Komentarze
13