W XIX-wiecznej kamienicy przy ul. Jana Kazimierza 15 zakończył się remont elewacji. Odnowiono wszystkie elementy dekoracyjne, wraz z oryginalnymi drzwiami i ozdobną tarczą nad wejściem. Wewnątrz trwają prace wykończeniowe, które zajmą jeszcze kilka miesięcy.
Tej kamienicy mogło już nie być. ZBiLK wpisał niszczejący budynek na listę nieruchomości przeznaczonych do wyburzenia i w 2013 r. uzyskał zgodę na prace rozbiórkowe. Ostatecznie jednak do nich nie doszło. Opuszczona kamienica została wystawiona na sprzedaż. Za nieco ponad 1,3 mln zł kupiła ją spółka Arbet – właściciel funkcjonującego po sąsiedzku City Hostelu.
Konstrukcja budynku była bardzo zniszczona
W 2021 roku ruszył kompleksowy remont. Zadanie było trudne, przede wszystkim ze względu na zły stan budynku. Skomplikowanych prac inżynierskich wymagało chociażby usunięcie poważnego pęknięcia przebiegającego przez kilka kondygnacji.
– Cała konstrukcja budynku była bardzo zniszczona. Woda musiała długo lać się przez uszkodzony dach. Na poddaszu wszystko było pognite. Belki i inne elementy trzeba było po prostu wymienić – opowiada Eugeniusz Ławicki, prezes Zakładu Produkcyjno–Usługowego Arbet.
„Kamienica zyskała drugie życie. Przechodzący obok zatrzymują się i chwalą nowy wygląd”
Z powodu zniszczeń trzeba było też usunąć drewniane schody i zastąpić je betonową konstrukcją. Wewnątrz nie zachowały się żadne historyczne detale. Zachwyca nimi natomiast odnowiona już elewacja.
– Wszystko robiliśmy sami, pieczołowicie odnawiając każdy z elementów. Elewacja wygląda teraz tak, jak pierwotnie. Kamienica zyskała drugie życie. Przechodzący obok zatrzymują się i chwalą nowy wygląd. To jest bardzo budujące – mówi Eugeniusz Ławicki.
Nad wejściem odrestaurowano ozdobną tarczę z zapisanym rokiem budowy kamienicy – 1899. Dawny blask odzyskały też solidne drewniane drzwi. – Udało się zachować ich wszystkie historyczne elementy. Poza tym, dorobiliśmy również te brakujące – podkreśla właściciel budynku.
Powstaną 22 mieszkania na wynajem
Kamienica jest teraz nieco wyższa, choć przebudowę przeprowadzono w taki sposób, by nie było tego widać z poziomu ulicy. Dzięki temu przestronne mieszkania mogły powstać również na najwyższej kondygnacji. Łącznie w całym budynku będą 22 w pełni wyposażone lokale przeznaczone na wynajem.
Dla wygody lokatorów przebito szyb z windą. Zlikwidowano oczywiście toalety na piętrach, włączając pozyskaną w ten sposób przestrzeń do nowych mieszkań. Zanim jednak pojawią się pierwsi lokatorzy, trzeba zakończyć roboty prowadzone wewnątrz budynku.
– Najtrudniejsze już za nami. Teraz zajmujemy się podłogami i pracami wykończeniowymi. Trudno jednak w tej chwili powiedzieć, kiedy dokładnie budynek zostanie oddany do użytku – mówi Eugeniusz Ławicki.
Kamienica przy ul. Jana Kazimierza 15 nie jest wpisana do wojewódzkiego rejestru zabytków. Widnieje tylko w gminnej ewidencji, więc zakres ochrony konserwatorskiej jest mniejszy.
Komentarze
0