Fani tego teatralnego święta z niepokojem odebrali wiadomość, że w tym roku się ono nie odbędzie. Teraz już wiemy, że to tylko przerwa, a bieżący rok jest czasem przygotowań do „Kontrapunktu” w zmienionej formule. Organizatorami festiwalu są teraz dwie miejskie instytucje teatralne: Teatr Lalek „Pleciuga” oraz Teatr Współczesny, a ich dyrektorzy przekazali właśnie wiele informacji na tematu kształtu i ideowej koncepcji tego tak ważnego szczecińskiego wydarzenia kulturalnego.
To gigantyczne wyzwanie
Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Kontrapunkt” – tak brzmi teraz nazwa tego wydarzenia.
– Rezygnujemy z kojarzonego z festiwalem pojęcia, którym jest „mała forma”. Coraz trudniej było je zdefiniować, bo teatr bardzo się zmienił w ostatnich latach. Dlatego postanowiliśmy, że oczywiście forma pozostaje, ale będzie różnorodna, nieograniczona, a wręcz przeciwnie bardzo pojemna i otwarta – mówi Jakub Skrzywanek, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie, współorganizatora przyszłorocznego wydarzenia. – To gigantyczne wyzwanie, ale marzy nam się Kontrapunkt bardziej rozbudowany, przygotowany z jeszcze większym rozmachem, niż to bywało, i oczywiście pozytywnie zmieniający miasto – dodaje.
Potrwa aż 54 dni
O tym, że Kontrapunkt ma stać się festiwalem o większym wymiarze, świadczy już czas jego trwania. Festiwal zaplanowano od 20 kwietnia do 1 czerwca 2024 roku. Oprócz tradycyjnego już bloku spektakli konkursowych w programie znajdzie się znacznie więcej punktów. To nie tylko spektakle dramatyczne, lalkowe czy pantomimiczne, ale również czytania tekstów dramaturgicznych, konkursy fotografii teatralnej, wystawy, warsztaty branżowe, a nawet konkursy reżyserskich miniatur.
Odwaga i inwencja organizatorów
– W pewnym stopniu aktualna formuła festiwalu jest kontynuacją założeń, które były realizowane przez wiele lat, jednak wzbogacona jest o nowe, ciekawe elementy i wartości – mówi Joanna Leszczyńska, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Szczecin. – Znając inwencję, odwagę i doświadczenie obu dyrektorów, którym powierzyliśmy organizację, wierzę, że stworzą wydarzenie na wysokim poziomie i czeka nas wiosna pełna artystycznych emocji i nieprzeciętnych wrażeń – uzupełnia.
Duży event na otwarcie
Na otwarcie festiwalu, 20 kwietnia 2024 roku, planowany jest duży event, który przestrzennie obejmie sporą część Szczecina. To będą happeningi, instalacje, koncerty, spektakle plenerowe, które zostaną przygotowane wraz z mieszkańcami miasta. Jak mówią organizatorzy, to będzie festiwal należący do widzów i tak zaplanowany, by jak najwięcej osób mogło w nim uczestniczyć. W konkursowym nurcie festiwalu, który „popłynie” już w kolejnych dniach kwietnia, pojawi się natomiast osiem spektakli. Zostaną wybrane przez selekcjonerów, którzy już zaczęli swoją pracę. Wyborem inscenizacji zajmują się Jakub Skrzywanek, Agata Kołacz, teatrolożka, związana aktualnie z TR Warszawa, dyrektor „Pleciugi” – Tomasz Lewandowski oraz Henryk Mazurkiewicz, doktor nauk humanistycznych, krytyk teatralny.
Spektakle powalczą o nagrody i wyróżnienia, a oceniać je będzie interdyscyplinarne jury, w którym znajdą się nie tylko eksperci od teatru, ale także z innych dziedzin kultury. Obrady gremium będą otwarte dla publiczności.
Specjalna selekcja dla widza familijnego
Cześć wydarzeń zostanie zorganizowanych w nurcie junior. To spektakle i wydarzenia performatywno-edukacyjne dla dzieci, młodzieży, wyselekcjonowane przez Teatr Lalek „Pleciuga”.
– Przyjmujemy założenie, że ważne są nie tylko zabawa, walory wizualne, ale też problematyka spektakli. Chcemy położyć nacisk na wartość edukacyjną wybieranych przedstawień, skierowanych do młodych widzów. Zamierzamy przy tym współpracować ze szkołami oraz rodzicami i opiekunami dzieci. Myślimy też o działaniach dotyczących kształtowania wiedzy młodych, przyszłych recenzentów teatralnych, o warsztatach dotyczących tej sfery – mówi Tomasz Lewandowski.
Dzieła już uznane i dwie premierowe koprodukcje
Miłośnicy teatru będą mogli zobaczyć w Szczecinie także cenione i głośne dzieła.
– Na wielu festiwalach teatralnych, poza konkursem, pojawiają się tzw. dzieła mistrzowskie. My pragniemy takie „hierarchiczne kulty” rozmontowywać i je podważać, więc nie będzie u nas mistrzów, ale mimo wszystko planujemy, w ramach nurtu nazwanego „Arcy?dzieła”, pokazać spektakle już uznane i nagradzane. To będzie także pretekst do dyskusji o tym, co jest arcydziełem, jakie cechy musi mieć dzieło, by tak je określić – mówi Skrzywanek. – Poza tym zostaną też zrealizowane dwie koprodukcje festiwalowe – w Teatrze Współczesnym i „Pleciudze”. To dwie inscenizacje premierowe, które zostaną stworzone z artystami z innych scen – informuje dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Powrócą karnety
Przeważająca część programu Kontrapunktu będzie miała charakter biletowany, ale planowane jest przywrócenie karnetów na całe wydarzenie, co bezsprzecznie będzie korzystniejsze dla wielu widzów.
Na organizację wydarzenia miasto przeznaczy ponad 1 mln złotych.
Komentarze
2