– Prawdopodobnie mamy do czynienia z podmyciem. Pod chodnikiem przebiegają: kanalizacja deszczowa, kanalizacja ogólnospławna, przyłącza wodne. Tak więc poprosiliśmy ZWiK o zbadanie, czy któraś z tych instalacji nie utraciła szczelności – tłumaczył Wojciech Jachim, rzecznik prasowy spółki NiOL, która zarządza ulicami na Podzamczu.
Trwa sprawdzanie wszystkich instalacji. Na razie jeszcze nie ustalono źródła ewentualnego przecieku.
– Założyliśmy w okolicy specjalne logery, które pomagają stwierdzić, czy występuje awaria wodociągowa. Po pobraniu i analizie danych wykluczamy wycieki na sieci wodociągowej. Sprawdzamy także kanały. Zakończyliśmy już czynności związane z ich czyszczeniem i będziemy wprowadzać do rur kamerę, żeby zobaczyć, w jakim są stanie i co dzieje się pod ziemią – informuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZWiK.
Jest też możliwość, że problem dotyczy instalacji odprowadzającej wody opadowe z dachów budynków, odejścia od rynien lub przyłączy.
Komentarze
1