Plenerowy spektakl, kabaretowa powstańcza noc i kolejne konkursowe inscenizacje, to program piątego dnia Kontrapunktu.
Posiadacze karnetów A na początek dnia otrzymali możliwość zobaczenia przedstawienia "Exit". To tytuł badawczego projektu, którego autorami są Kris Verdonck oraz tancerka i choreografka Alix Eynaudi, który jest próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie o granice postrzegania sensoryczne widowni w tradycyjnym teatrze. Spektakl został rozpoczęty wprowadzeniem naukowym w postaci krótkiego wykładu na temat właściwości ludzkiego mózgu. Następnie Alix wykorzystując dźwięk, ruch, a przede wszystkim zmieniające się oświetlenie testowała percepcję widzów, starając się wykazać jak bardzo artysta może kierować świadomością (i podświadomością) widza, używając takich właśnie narzędzi.
Pozakonkursowa prezentacja "Gorączki powstańczej nocy" warszawskiego kabaretu Pożar w Burdelu w Teatrze Polskim, rozbawiła publiczność. Takie skecze jak "Barykada Kultury", "Cyfrowa dziewczyna" czy stały element odcinkowych ujawnień tej trupy - kazanie (w tym wypadku zatytułowane "Dzuszpasterze hipsterów"), ukazały nam historię i współczesność w nieco skrzywionym zwierciadle, a dodatkowo aktorzy (m.in. Agnieszka Przepiórska, Anna Smołowik, Tomasz Drabek, Maciej Łubieński) przestawili kilka numerów spoza programu.
"Skąpiec" czyli realizacja duetu Michał Buszewicz (tekst) i Ewelina Marciniak (reżyseria), przygotowana przez Teatr Polski w Bydgoszczy, to był spektakl szczególnie oczekiwany, bo krytycy przeważnie wystawiają mu wysokie noty, doceniając metodę twórczą reżyserki i jej odwagę w podejmowaniu takich tematów jak wynaturzona chciwość oraz inne ludzkie przywary i słabości. Środki wyrazu jakimi posługują się aktorzy w tym bardzo interaktywnym przedstawieniu, dla wielu widzów były nie do zaakceptowania (sceny mechanicznego seksu, język pełen inwektyw), a jednak nikt nie wyszedł, uczestnicząc do końca w gorzkiej komedii, ukazującej nas samych w karykaturalnym wymiarze. W roli Harpagona wystąpił znany ze szczecińskich scen teatralnych, Mirosław Guzowski.
W godzinach wieczornych,w parku Żeromskiego zaczęła się inscenizacja plenerowa. "Wielka podróż" teatru Anu z Berlina. "Jeśli tylko na jedną noc byłbyś zaproszony w podróż przez labirynt i mimo setek możliwości znalazłbyś właściwą drogę czy wtedy również wyruszyłbyś w tę podróż ?" to pytanie zapisane na jednym z setek lampionów umieszczonym w świetlistym kręgu. Wszyscy, którzy mimo nieprzyjaznej aury podjęli trud przejścia przez przystanki tej baśniowej instalacji, mogli na kilkadziesiąt minut przenieść się gdzieś poza tu i teraz...
Komentarze
0