19 stycznia we Free Blues Clubie wystąpił Keith Dunn Band i był to trzeci punkt programu tegorocznego festiwalu Akustyczeń.
Keith pochodzi z Bostonu, ale aktualnie mieszka w Holandii. Muzykowanie rozpoczął w grupie swojego ojca nazywającej się "The Spiritual Wonders". Śpiewał także w chórze baptystów w Roxbury, a w wieku 12 lat zaczął grać na harmonijce ustnej dołączając często do ulicznych muzyków. Obecnie jest jednym z najlepszych harmonijkarzy bluesowych na świecie. Nie tylko nagrywa i koncertuje, ale jest również producentem studyjnym i założycielem wytwórni Dee Tone Records. W listopadzie ubiegłego roku zagrał krótką trasę po Polsce (odwiedził Kraków, Kędzierzyn i Pionki). Podobno były to dobre występy.
W Szczecinie publiczność, która przyszła punktualnie do klubu, musiała trochę poczekać na pierwsze dźwięki. Choć anonsowano początek występu na godz. 21.00, to muzycy weszli na scenę dopiero kilka minut przed dziesiątą. Obok rosłego, górującego nad tłumem, Keitha (w garniturze i kapeluszu) zobaczyliśmy dwóch gitarzystów Renauda Lesire`a i Barta De Muldera oraz Alexa Lexa (perkusja). Nie ma w tym składzie basisty, co nie jest częstym patentem w zespołach bluesowych...
Keith zapowiedział w pierwszych słowach, że posłuchamy bluesa z delty Mississipi i spełnił tę obietnicę prezentując kilkanaście utworów w takiej właśnie konwencji takie jak “Deep in my heart for you”, "Snatch It Back And Hold It", “Kissing At Midnight”, “A Feeling Called The Blues”. Dawka energii i soczystego brzmienia, zawarta w tych kompozycjach bezsprzecznie była dobrym antidotum na wszelkie nieprzyjazne nastroje (także te pogodowe, bo aura akurat nie była w tym czasie sprzyjająca wyjściu z domu). Keith oczywiście zaprezentował wiele wspaniałych solówek na harmonijce, ale także wokalnie jest naprawdę dobry. Praktycznie cały jego zespół to bardzo sprawnie działający mechanizm, który nie zacina się ani razu i może przez dwie godziny grać boogie woogie w najlepszym wydaniu. Niewątpliwie fani takiej muzyki zostali usatysfakcjonowani tym pokazem umiejętności całej grupy, nabierając też apetytu na kolejne akustyczniowe propozycje.
Kolejne z nich to projekt Karbido:Stolik (w Teatrze Kana) oraz niezwykły kolektyw o nazwie Mitch & Mitch, który zaprezentuje się w Free Blues Clubie dzisiejszego wieczora.
Komentarze
0