To przedsiębiorca znany do tej pory, poza koszykówką, przede wszystkim z zarządzania siecią hurtowni papierosów. W 2024 roku kupił od miasta dużą działką przy ul. Miodowej, w pobliżu skrzyżowania z ul. Lisiej Góry. Za nieruchomość o powierzchni blisko 10 tys. m2 zapłacił 3,5 mln zł.
Nie będzie wychodził na pierwszy plan
Plan zagospodarowania przestrzennego zezwala w tym miejscu na inwestycje związane z działalnością opiekuńczą, leczniczą i rehabilitacyjną. Stąd pomysł na Zachodniopomorskie Centrum Medyczne. Projekt dwupiętrowego budynku przygotowała szczecińska pracownia NEON architekci.
– Szukaliśmy rozwiązań, które sprawią, że budynek będzie funkcjonalny, jego architektura nie nadmiernie krzykliwa, a jednocześnie elegancka. Obiekt cofnęliśmy od ulicy, żeby to sąsiednie budynki, które są mniejsze gabarytowo, wychodziły „na dzień dobry”. Nasz ma być nieco schowany i wchodzić w korespondencję z otaczającą go zielenią – mówi Krystian Haraszczuk.
Chcą zebrać w jednym miejscu najpopularniejsze usługi medyczne
Założenie jest takie, że w budynku świadczone będą usługi medyczne, które są najbardziej poszukiwane przez pacjentów. Różnego rodzaju gabinetów będzie łącznie 79.
Na parterze przyjmować będą lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. Zaprojektowano część przeznaczoną pod opiekę wieczorną, weekendową i świąteczną.
Na pierwszym piętrze zaplanowano poradnie specjalistów, stomatologię z pełnym zapleczem, część rehabilitacyjną z kriokomorą, hiperbarią i salą do ćwiczeń, a także przestrzeń poświęconą medycynie estetycznej.
Piętro wyżej będzie sala operacyjna i sale pobytu pacjentów oraz część administracyjną. Wszystkie pomieszczenia techniczne znajdą się w piwnicy.
– W budynku zaplanowano poradnie chirurgii ogólnej, ortopedii, laryngologii, ginekologii, urologii i chirurgii plastycznej. Będzie punkt pobrań krwi, apteka, fizykoterapia, diagnostyka obrazowa i wygodny podjazd dla karetek. Pomyśleliśmy o punkcie gastronomicznym oraz sali konferencyjnej. Do tego dojdą szerokie korytarz i wygodne windy – wylicza architekt.
Efekt końcowy za około dwa lata
Zaprojektowano trzy wewnętrzne dziedzińce, które mają dodatkowo doświetlić wnętrza i pozwolą wprowadzić więcej zieleń. Prawie cała elewacja od strony lasu będzie przeszklona. Dzięki zielonym dachom spełniony zostanie wymóg 70 procent powierzchni biologicznie czynnej. Obiekt będzie korzystał z pomp ciepła, a zbiorniki retencyjne na wodą opadową będą ją powoli uwalniać po ulewach.
– Z przelicznika wynikało, że musimy zapewnić 40 miejsc postojowych, ale przygotujemy ich trzy razy więcej. Na parkingu przed budynkiem i na jego zapleczu. Nie chcemy, żeby wzdłuż ul. Miodowej ustawiał się sznur parkujących aut – podkreśla Krystian Haraszczuk.
Prace budowlane już się rozpoczęły. Wykonawcą jest firma TP Szulc. Budynek powinien być gotowy za około dwa lata.
Komentarze