O brawurowej ucieczce z Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Szczecinie jako pierwszy napisał portal Onet.pl. Nastolatkowie, korzystając z nieuwagi opiekunów, wybili dziurę w murze i uciekli. Część z nich już zatrzymano, a część pozostaje na wolności. Z MOW uciekło przynajmniej 5 osób.

Do zdarzenia miało dojść 26 sierpnia br. Co ważne, zarówno ucieczka z ośrodka, jak i wybicie dziury w murze musiały nastąpić, gdy obiekt był pilnowany przez wychowawców MOW. Szokująca sytuacja spowodowała, że na kontrolę ośrodka zdecydowało się Ministerstwo Sprawiedliwości.

Jak ustalił Onet.pl zdarzały się sytuacje, że wychowankowie zostawali bez odpowiedniego nadzoru. Kadra ośrodka ma być wybrakowana, a dyżury pełnione są przez mniej doświadczonych wychowawców.

„Miejsce wyłomu dziś łatwo zlokalizować. W wysokim betonowym murze od strony ogródków działkowych widać sporą dziurę, która została załatana blachą. W kilku innych miejscach widać pęknięcia” – czytamy w portalu.

„W ocenie NIK Dyrektor Ośrodka podjęła odpowiednie działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa nieletnim, pracownikom oraz innym osobom przebywającym na terenie ośrodka. W placówce opracowano wszelkie dokumenty ochronne, w tym plan ochrony. Kontrola nie stwierdziła żadnych zaniedbań lub nieprawidłowości w zakresie stanu zabezpieczenia techniczno-ochronnego, tj. stanu technicznego ogrodzenia (muru)” – mówi cytowany przez Onet.pl przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości.

Dodatkowa kontrola ośrodka zaplanowana jest na najbliższy czas.

Okręgowy Ośrodek Wychowawczy w Szczecinie jeszcze nieco ponad rok temu był schroniskiem dla nieletnich. Placówka została objęta przekształceniami, które weszły w życie w ubiegłym roku. Obecnie trafiają tu nieletni o wysokim stopniu demoralizacji.