Od 1 stycznia 2026 roku w Szczecinie ma obowiązywać Strefa Czystego Transportu, do której nie będą mogły wjeżdżać samochody emitujące najwięcej spalin. – Dzięki tej uchwale możemy mieć 12 nowych tramwajów zamiast 4, a dyskusja o szczegółach dopiero przed nami – mówił Przemysław Słowik, radny z klubu Koalicji Obywatelskiej. – Ta uchwała budzi niepokój wśród mieszkańców. Może stanowić problem dla przedsiębiorców i najuboższych szczecinian – komentował Krzysztof Romianowski z Prawa i Sprawiedliwości.

W czerwcu większość radnych zagłosowała za uchwałą aprobującą działania w kierunku utworzenia Strefy Czystego Transportu, choć Szczecin, ze względu na dobry stan powietrza, nie jest na razie do tego zobligowany. Miało to natomiast dać dwa dodatkowe punkty w konkursie na dofinansowanie zakupu 8 nowych tramwajów ze środków Krajowego Planu Odbudowy. Z ministerstwa dochodzą jednak sygnały, że to za mało i trzeba się zobowiązać do konkretnego terminu. Stąd przygotowana na szybko poprawka do wcześniejszej uchwały, która trafiła na listopadową sesję.

- Ta uchwała waży 85 procent dofinansowania, co przekłada się na 81 mln zł. Jeżeli nie zostanie podjęta, nie zdobędziemy dodatkowych punktów i nasze szanse zmaleją do zera – tłumaczył przed głosowaniem Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.

Walka o punkty i rozpoczęcie dyskusji o szczegółach

O dofinansowanie walczą wszystkie polskie miasta z tramwajami. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 20 grudnia. Aby zwiększyć swoje szanse, Szczecin przeprowadził przetarg na zakup nowych pojazdów, który wygrała spółka Modertrans z Poznania (wkrótce zostanie podpisana umowa). Dostawa czterech niskopodłogowych tramwajów dwukierunkowych jest pewna (są dofinansowane z unijnego programu Feniks), a gra idzie teraz o środki z KPO na zakup dodatkowych 8 pojazdów.

Miejscy urzędnicy podkreślają jednak, że uchwała z terminem wprowadzenia Strefy Czystego Transportu to nie tylko sposób na dodatkowe punkty, ale też otwarcie dyskusji na jej temat jej i zasad, które powinny w niej obowiązywać.

- To nie jest uchwała, która już wprowadzą strefę. Mówimy za jej pośrednictwem, że od dziś zaczynamy prace nad strefą. Chcemy w ciągu roku odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie powinna powstać i jakich pojazdów dotyczyć. Będziemy o tym dyskutować, również w ramach konsultacji społecznych, a ostateczna decyzja i tak będzie należeć do państwa radnych – mówił prezydent Przepiera.

Kto nie będzie mógł wjechać do strefy?

Najbardziej prawdopodobne jest, że strefa obejmie część Starego Miasta. W Warszawie, jedynym mieście, gdzie została już wprowadzona, oznacza zakaz wjazdu dla samochodów benzynowych sprzed 1997 roku i samochodów z silnikiem diesla starszych niż te z 2005 roku.

- Nie mamy zbyt wielu takich samochodów na ulicach Szczecina, a mieszkańcy nie chcą, żeby pod ich oknami parkowały 30-letnie „kopciuchy”. Radni z PiS, mówicie, że strefa budzi niepokój, ale to nieprawda, to wy dopiero chcecie wzbudzić niepokój – podkreślał radny Wojciech Dorżynkiewicz z KO.

- Słyszymy, że to nie wiek pojazdów, a ich emisyjność może decydować – odpowiadał Marek Duklanowski z PiS. - Kiedy rozmawiamy na temat tej uchwały chcielibyśmy wiedzieć więcej, żeby miasto przynajmniej nakreśliło jakiego obszaru będą dotyczyły badania w sprawie utworzenia strefy.

Radni PiS zagłosowali przeciwko uchwale. Przeszła głosami radnych KO i prezydenckiego klubu OK Polska.