„Zachodniopomorskie nie jest w złej sytuacji. Sytuację oceniam jako przyzwoitą”
Poranne doniesienia z Ministerstwa Zdrowia nie napawają optymizmem. Trwa trzecia fala koronawirusa i w związku z tym dzisiaj ogłoszone zostaną nowe restrykcje. Wiele wskazuje na to, że będą one uzależnione od sytuacji epidemicznej w danym regionie. Jak mówił we wczorajszym programie „Studio wSzczecinie.pl” prof. Miłosz Parczewski, Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych PUM w Szczecinie oraz konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych, jest to dobry pomysł, który pozwoli uniknąć całkowitego lockdownu.
– Rada Medyczna przy premierze zaproponowała taką opcję. W niektórych regionach fala pandemii przeszła i odporność populacyjna jest większa niż w innych. Hiszpania, Włochy czy Niemcy regionalizują obostrzenia. Zmienność obostrzeń w zależności od regionu to dobry pomysł – ocenił ekspert. – Oblicza się średnią liczbę przypadków na 100 tysięcy mieszkańców w okienku tygodniowym. Europejskie Centrum Kontroli Zakażeń pokazuje tendencje epidemiczne w takich oknach. Jeżeli regionalizacja wejdzie w życie, to województwo zachodniopomorskie nie jest w złej sytuacji. Na dziś nie byłoby wzmocnienia obostrzeń. Liczba zakażeń jest mniejsza niż wcześniej, ale jeżeli średnia ta wzrośnie do 700-1000 jak w listopadzie, to oczywiście trzeba będzie wrócić do obostrzeń. Na ten moment oceniam sytuację jako przyzwoitą – dodał prof. Parczewski.
Czego należy się spodziewać? Ekspert: „Ograniczenia podróżowania i funkcjonowania hoteli. Wątpię, żeby zamknięto sklepy wielkopowierzchniowe”
Lista obostrzeń, które w najbliższych dniach mogą wejść w życie, jest przedmiotem wielu spekulacji. Mówi się między innymi o ponownym zamknięciu stoków narciarskich, ograniczeniu liczby osób mogących przebywać w hotelach czy zakazie używania przyłbic jako narzędzia ochrony osobistej.
– Idea, że przyłbica chroni przed transmisją, była od początku uważana za słabą, jeżeli chodzi o efektywność. Przyłbica to dodatkowy element ochrony osobistej, ale nie chroni przed produkcją aerozolu. Ogranicza odległość chmury aerozolu, którą nadal produkujemy. Wiemy, że dalej fruwają spod przyłbicy cząsteczki zakaźne – mówił prof. Miłosz Parczewski. – Nie jestem pewien co rząd powie dzisiaj, ale spodziewam się ograniczenia podróżowania i funkcjonowania hoteli. Wątpię, żeby zamknięto sklepy wielkopowierzchniowe. Wydawało się, że pójdziemy w stronę otwarcia, ale należy spodziewać się większego zamknięcia. W Polsce zaczynają się pojawiać te bardziej zakaźne warianty koronawirusa – zaznaczał ekspert.
Konferencja prasowa ministra zdrowia planowana jest dzisiaj o godz. 15:00.
Przypomnijmy, że od 12 lutego poluzowano restrykcje, co pozwoliło m.in. na otwarcie instytucji kultury i hoteli w reżimie sanitarnym.
Komentarze
23