Passini to bardzo ceniony twórca teatralny, który jest m.in. laureatem Złotej Maski za najlepszy spektakl sezonu 2005/06 za "Ifigenię w Aulidzie" oraz nagrody głównej XXIX Opolskiego Festiwalu Konfrontacje Klasyki za reżyserię "Klątwy". Wcześniej profesjonalnie zajmował się muzyką poważną. Od ósmego roku życia (przez dziesięć lat) śpiewał w operze. „Turandot” Pucciniego to pierwsze dzieło którego wykonaniu wziął udział. Dlatego wątki z niego chciał artystycznie przetworzyć próbując odnaleźć w tym materiale elementy rzadziej komentowane wiążąc je z historią schyłku życia wielkiego włoskiego kompozytora. Sam stworzył muzykę do swego spektaklu i jest również jego narratorem.
W streszczeniach i materiałach reklamowych „Turandot” Passiniego została określona jako Opera dla głuchych. Faktem jest, że Puccini komponował swe dzieło świadomy tego, że wkrótce umrze, że walczy o każdy dzień z chorobą, która go dotknęła (był to rak krtani). Nie mógł mówić, ale pragnął proces twórczy doprowadzić do końca. Wyrazem tego stanu jest piękna aria "Nessun dorma" (przez Passiniego wykorzystana w zmodyfikowanej, interesującej formie).
Konfrontacja muzyki i świata ciszy jest więc jednym ze sposobów oddania dramatu kompozytora. N a scenie widzimy oprócz aktorów TTheatre Lublin także uczniów miejscowego liceum, mówiących językiem migowym. Oni starają się oddać piękno i barwę muzyki gestami i mimiką. Opera oryginalnie dzieje się w Chinach, gdzie cierpienie jest postrzegane inaczej niż w naszej kulturze. Tam wciąż stosowane są tortury w więzieniach. Passini pokazuje to zło delikatnie, ale sugestywnie czyniąc obiektem tegoż warzywa – pomidory i kapustę (jeżeli komuś za mało może wejść na google, wpisać „tortury Chiny” i kliknąć grafikę – dopowiada z offu).
Niewątpliwie takie odczytanie wspaniałego klasycznego dzieła muzycznego jest co najmniej intrygujące. W warstwie literackiej przedstawienie jest zbudowane m.in. z fragmentów libretta opery oraz listów Pucciniego. Zapewne niejeden z widzów, którzy obejrzeli spektakl zainteresuje się bliżej postacią tego twórcy.
Komentarze
0