Radna Koalicji Samorządowej Jolanta Balicka nie będzie już pracować w Fabryce Wody. Polityczka związana z ugrupowaniem prezydenta Piotra Krzystka po zamieszaniu związanym z jej pracą w miejskiej spółce zdecydowała się na rezygnację ze stanowiska.

Miesiąc temu cały Szczecin żył „aferą etatową”. Zaczęło się od radnej Wiktorii Rogaczewskiej z Koalicji Obywatelskiej, która znalazła pracę w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. Potem na jaw wyszło, że w miejskich spółkach pracują też m.in. Jan Posłuszny z Koalicji Obywatelskiej i Jolanta Balicka z klubu prezydenckiego. Dla radnej Fabryka Wody to druga jednostka podległa prezydentowi, w której została zatrudniona. Wcześniej przez wiele lat pracowała w Technoparku Pomerania.

Po dyskusji o etyce w kontekście łączenia pracy radnego i pracy w miejskiej spółce radna zdecydowała się na złożenie wypowiedzenia.

– Zmieniam pracę. Idę do innej firmy. Idę w biznes – mówi radna w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl. – Będzie to praca w jednostce prywatnej, poza strukturą urzędu, ale nie chcę jeszcze mówić gdzie.

W Fabryce Wody radna miała zajmować się pozyskiwaniem środków zewnętrznych m.in. z Unii Europejskiej czy Krajowego Planu Odbudowy.

– Chcemy pozyskać pieniądze między innymi na inwestycje związane z fotowoltaiką i energetyką, ale też na fitness, którego w Fabryce Wody jeszcze nie mamy, a chcemy, żeby powstał. Zajmuję się także pozyskiwaniem funduszy z Krajowego Planu Odbudowy – mówiła Jolanta Balicka we wrześniu.

Fabryka Wody działa od 1 czerwca. Radna była zatrudniona w spółce od początku jej istnienia.