Do uratowanych drzew na placu Szarych Szeregów i przy ulicy Broniewskiego dołączają kolejne, a dokładnie te na terenie kortów tenisowych przy alei Wojska Polskiego. – Miasto może wyciąć tylko 9 chorych drzew. Dla 42 sztuk marszałek województwa wydał decyzję odmowną, a wobec 4 drzew postępowanie zostało umorzone – informuje społecznik i prawnik Igor Podeszwik.

Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku miasto złożyło wniosek o wycinkę ponad 50 drzew na terenie kortów tenisowych przy al. Wojska Polskiego. Wielu mieszkańców z miejsca stanęło do ich obrony, bowiem cały urok kortów to właśnie kameralne położenie wśród zieleni.

Drzewa „ofiarami” przebudowy

– Również część środowiska tenisowego wskazywała, że na całym świecie korty tenisowe są wśród drzew – dodaje Igor Podeszwik. – Miasto nie przyjmowało tych argumentów do wiadomości, a planowaną wycinkę drzew tłumaczyło opracowanym kilka lat temu projektem przebudowy. Planowana przebudowa tenisowego kompleksu zakłada m.in. przeniesienie kortu głównego w nowe miejsce.

„Ofiarami” tego projektu miało się stać kilkadziesiąt drzew. Dodajmy, że liczba kortów nie ulegnie zwiększeniu w wyniku proponowanej przebudowy.

„Słabo uzasadniony wniosek miasta”

W czerwcu przeprowadzono wizję lokalną. Udział w niej wzięli mieszkańcy Szczecina, a wśród nich Tomasz Bobecki - architekt i tenisista, Marcin Chruśliński - aktywista prowadzący profil marcin.o.miescie, Andrzej Radziwinowicz - członek szczecińskiego oddziału partii Zieloni.

– Wniosek miasta rozebraliśmy na czynniki pierwsze. Urzędnicy unikali odpowiedzi na pytania, co za każdym razem zostało odnotowane w protokole. Na koniec wszyscy byli zgodni, że wniosek miasta jest słabo uzasadniony i powinien zostać wycofany. W dodatku na terenie kortów jest wiele unikatowych okazów, które miasto chciało usunąć – podkreśla Igor Podeszwik.

Sosna czarna ocalona

Pod koniec sierpnia Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego wydał decyzję zezwalającą na usunięcie tylko 9 chorych drzew. W zamian miasto będzie musiało wykonać łącznie 17 nasadzeń zastępczych. Wśród uratowanych okazów są m.in. platany, klony, lipy i rzadka sosna czarna.

– Miasto może odwołać się od decyzji w ciągu dwóch tygodni od dnia jej otrzymania. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale i na to jesteśmy gotowi. Jeżeli decyzja będzie ostateczna, to według mnie miasto powinno zlecić sporządzenie nowego projektu przebudowy kortów – uważa Igor Podeszwik.

Kolejna zielona batalia czeka

Przed społecznikami kolejna zielona batalia, tym razem dotycząca drzew przy ulicy Przygodnej. Mieszkańcy Szczecina nie zgadzają się na wycinkę pod budowę przedszkola i proponują nową lokalizację - jednohektarowy i niezadrzewiony teren, który znajduje się tuż obok zadrzewionej działki. Miasto jednak ma inne plany, bowiem pustą działkę przeznaczyło na sprzedaż. Przypomnijmy, że magistrat wycofał się z planów budowy drogi w tym rejonie, ale nie ma zamiaru przenosić budowy przedszkola.

– Miasto chce usunąć blisko 500 sztuk. Jesteśmy do tej sprawy bardzo dobrze przygotowani – zapewnia Igor Podeszwik.