O potrzebie uruchomienia całodobowej opieki weterynaryjnej dla zwierząt w Szczecinie mówi się od lat. Próby były podejmowane, lecz zwykle kończyło się na dyżurach do 2 w nocy lub szybkiej decyzji o rezygnacji z nocnych dyżurów. Przyczyn było kilka – to m.in. brak odpowiedniej liczby weterynarzy lub problemy z opiekunami zwierząt, którzy nie rozumieli, że korzystanie z nocnej opieki może wymagać dodatkowych opłat.
Teraz całodobową opiekę weterynaryjną w Szczecinie pełnić będzie przychodnia dr. Leonarda Gugały, którą otwarto w Płoni. Obecnie działa 10 gabinetów, a czworonożni pacjenci mogą skorzystać np. z nowoczesnego tomografu. Właściciele zapowiadają, że przychodnia będzie działać codziennie i planują jej rozwój. W przyszłości mają powstać nowa sala operacyjna oraz całodobowy OIOM dla zwierząt.
– Już w pierwszy weekend w nocy mieliśmy około 15 wizyt. Dużo pracy było także w ciągu dnia w niedzielę. Takie miejsce było potrzebne i usłyszeliśmy wiele słów od opiekunów zwierząt. Takiej lecznicy, jak nasza, nie ma ani w Koszalinie, ani Gorzowie Wielkopolskim. Najbliższą klinikę weterynaryjną, dobrze wyposażoną i działającą w nocy, można było znaleźć dopiero w Poznaniu – mówi dr Leonard Gugała. – Wyposażenie gabinetu w tomograf jest marzeniem każdego weterynarza. Przyjechała do nas m.in. pani aż z Bydgoszczy, by zbadać swojego psa chorego onkologicznie. Marzyłem, żeby mieć tak działający gabinet – dodaje nasz rozmówca.
Właściciele zwierząt muszą pamiętać o ważnej rzeczy – w nocy pierwszeństwo mają zwierzęta po wypadkach, ciężko chore, wymagające pilnej pomocy.
– Przestrzegamy hierarchii ważności. Najważniejsze w nocy są zwierzęta, które wymagają ratowania życia. Ze szczepieniami czy delikatnymi sprawami czasem można poczekać. Nocna przychodnia jest po to, by nieść pomoc w sytuacjach zagrożenia życia zwierząt – dodaje Leonard Gugała.
Nocne dyżury nadal pełnić będzie Szczecińskie Centrum Weterynarii, które przyjmuje codziennie do godz. 02:00.
Komentarze