„Woda leci z sufitów, ściany są mokre. Nie wiemy, dlaczego tak się dzieje” – relacjonują mieszkańcy bloku przy ulicy Potrzebowskiego 1. Zalane zostały dwie kondygnacje parkingu podziemnego, a wilgoć zajmuje kolejne ściany.
Do redakcji wSzczecinie.pl zgłosili się mieszkańcy, którzy od początku grudnia mierzą się z zalewaniem garażu podziemnego. Jak relacjonują, problem tkwi w lokalu usługowym, który znajduje się na parterze.
„Wilgoć idzie już w górę”
– Oni mają sucho, woda przelatuje niżej na dwa poziomy garażowe i części wspólne budynku. W tej chwili wilgoć idzie już w górę. Stoją wiadra, w które próbujemy zbierać wodę, na ścianach i sufitach plamy się powiększają – informuje mieszkanka.
Budowa bloku przy ul. Potrzebowskiego 1 zakończyła się w 2022 roku. To inwestycja dewelopera Budnex, który lokal usługowy dzierżawi sieci sklepów spożywczych Stokrotka.
– Szkody to mokre ściany, smród, ryzyko pleśni, insektów, porażenia prądem. Boimy się, co będzie z budynkiem, kiedy przyjdzie mróz i zmrozi ściany. Wszyscy deklarują, że coś robią, a woda leci coraz bardziej – dodaje mieszkanka.
Przyczyną awaria instalacji sanitarnej
Przedstawiciele sklepu Stokrotka nie wykryli nieszczelności w instalacji wynajmowanego lokalu.
– Zwróciliśmy się do wykonawcy budynku, od którego wynajmujemy lokal, w celu szybkiej weryfikacji wykonanej przez niego instalacji wodno-kanalizacyjnej. Wczoraj udało mu się znaleźć i usunąć istniejący zator. Dodatkowo instalacja poddana jest dalszej obserwacji w celu weryfikacji sposobu jej działania. Na tej podstawie podejmowane będą dalsze decyzje – poinformowała w środę redakcję wSzczecinie.pl Daria Raganowicz, menadżer ds. PR w spółce Stokrotka.
Wysłaliśmy także pytania do przedstawicieli Budnexu, który jest odpowiedzialny za realizację budynku.
– W ostatnich dniach doszło do awarii instalacji sanitarnej w lokalu usługowym, którego jako firma jesteśmy właścicielem. Pragnę zapewnić, że pozostajemy w kontakcie z zarządcą budynku i podjęliśmy stosowne kroki, aby rozwiązać ten problem. Sytuacja jest już pod kontrolą – zapewnia Monika Golec, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Budnex.
„Stokrotka ponagla rozwiązanie sprawy”
Przedstawicielka Budnexu potwierdza, że zator został już usunięty. – Ale nadal sprawdzamy instalację, aby upewnić się, że do podobnej sytuacji już nie dojdzie – dodaje Monika Golec.
Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, kiedy zostaną podjęte prace związane z osuszaniem podziemnych kondygnacji oraz ścian, które zostały zajęte przez wodę.
– Stokrotka od początku monitoruje i zdecydowanie ponagla rozwiązanie zgłoszonej sprawy, ponieważ rozumie okoliczności, w których znaleźli się mieszkańcy. Bardzo ważne są dla nas dobrosąsiedzkie relacje, dlatego będziemy dążyć do wyjaśnienie okoliczności, w których instalacja, z której korzystamy wraz z mieszkańcami, nie działała w sposób prawidłowy – informuje Daria Raganowicz.
Jak dodaje, zalewanie podziemnego garażu niesłusznie wpłynęło na postrzeganie sklepu.
– Mamy nadzieję, że w związku z wykryciem i usunięciem zatoru sprawa zostanie szybko rozwiązana – zaznacza.
Komentarze
6