Trzy dwa jeden – Szczecin – Hałas!

14 marca br. odbyła się druga edycja szczecińskiej Bitwy o Cynk. Tym razem miała miejsce w Studenckim Klubie Kontrasty i nie ma co ukrywać – było przednio!

Ale od początku... Start godzina 20:00 i tu miła niespodzianka – bez kolejek, bez przepychania, wszystko w jak najlepszym porządku. Ludzie spokojnie rozlokowują się w klubie, didżej gra dobre bity. Frekwencja dopisała, bilety wyprzedano już kilka dni przed imprezą.

-Po godzince „warm up’u” na scenę wyszli ci, na których czekała publika – Tetris, Muflon, Enson, Flint i reprezentant Szczecina – Fakir. Aby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, każdy z chłopaków  „nawijał” przez 45 sekund w celu wstępnej prezentacji swoich umiejętności.

..I wreszcie zaczęła się bitwa! Wszyscy w kolejności stawali do słownych walk 1 na 1, tak aby każdy z MC mógł zmierzyć się z każdym przeciwnikiem. Publiczność od samego początku gorąco wspierała walczących na słowa, niejednokrotnie nawet ich zagłuszając. 

Bitwy wyglądały tak – każdy zawodnik losował sobie temat, a były one przeróżne, i musiał jak najpełniej go wykorzystać w słownej walce. Potem następowało to, na co wszyscy najbardziej czekają – 3 rundy lirycznych przechwałek. Tu warto zaznaczyć, że poziom był naprawdę wysoki!

W przerwach między walkami obaj didżeje serwowali smakowite kawałki będące mieszanką dobrze znanych i popularnych czarnych rytmów „na czasie”, rasowego funk’u i oldschoolowego rapu. 

W jednej z Tych przerw koncert dał RDI wraz z zaproszonymi gośćmi: 

Jimsonem, Orzeu’em, Fakirem, Smokiem, Bonusem.

Ale, że nic nie może być idealnie, podczas jednej z bitew nastąpiła przerwa w dopływie prądu. Ale nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło – młodzi MC skrzętnie wykorzystali ten fakt w swoich wypowiedziach na scenie! Wszak w przyrodzie nic nie ginie...

W sumie jedynym niedociągnięciem ze strony klubu był absolutny brak miejsc siedzących.

Proszę państwa... zapraszamy na koncert!

Tuż po północy na scenie zaczął rozkładać się Danny Drumz i dla większości było już oczywistym co teraz nastąpi! Po kilku minutach za mikrofon złapał Eldo i jak za każdym razem serdecznie przywitał szczecińska publikę, o której zawsze wypowiada się w samych superlatywach. Na scenie pojawił się również Diox z HiFi Banda i razem zagrali fantastyczny koncert. Sale wypełniły kawałki z najnowszej płyty Eldo, ale także klasyki z wcześniejszych produkcji artysty.  Można by śmiało rzec, iż był to jeden z najlepszych koncertów jakie zagrał w naszym mieście!

Po koncercie odbyły się dalsze walki - a w tym najgorętsza i najdłuższa między Tetrisem a Muflonem. Nie obyło się bez dogrywki, a dokładniej mówiąc kilku, ale ilości ich już nikt nie liczył, bo dla tych dwóch panów składanie rymów wydawało się łatwiejsze od zwykłej rozmowy!

Werdykt organizatorzy w iście trueschoolowym stylu pozostawili publiczności, ale jak to trafnie ujął Tetris, na imprezie „wygrał prawdziwy Hip-Hop”!