Gdzie i kiedy?
Muzeum Narodowe w Szczecinie – Gmach Główny [Wały Chrobrego]
Wały Chrobrego 3
Od:
niedziela, 6 sierpnia 2017, 10:00
Do: niedziela, 10 września 2017, 16:00
Za ile?
Od niedzieli, 6 sierpnia, w Muzeum Narodowym w Szczecinie można oglądać arcyciekawą wystawę fotografii Marka Czasnojcia. Ekspozycja jest wydarzeniem towarzyszącym finałowi regat The Tall Ships Races 2017.
miejsce wydarzenia, adres: Muzeum Narodowe w Szczecinie, ul. Wały Chrobrego 3
tytuł wydarzenia: „Historia pod Żaglami”
daty, godziny: 5.08.2017–10.09.2017
informacje o wstępie: wstęp biletowany
godziny otwarcia MNS:
wtorek, środa, sobota: 10.00–18.00
czwartek: 10.00–20.00
niedziela: 10.00–16.00
poniedziałek, piątek: nieczynne
Reportażysta, fotografik Marek Czasnojć, od 50 lat fotografuje wszystko –mówiąc Mackiewiczem –fakty, przyrodę i ludzi. Pracował dla wielu redakcji gazet i czasopism. Zaczynał jako fotoreporter „Głosu Szczecińskiego”, następnie związany z wieloma redakcjami i wydawnictwami („Czas”, „Morze”, „Wybrzeże”). Dziś artysta niezależny. Wydał kilkadziesiąt albumów fotografii, niektóre z nich prezentowane są na wystawie.
Tematyka morska dominuje w jego pracy twórczej, choć z morzem związał się także zawodowo – pracując jako rybak. Z pokładów trawlerów Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf” wysyłał pierwsze reportaże do redakcji Głosu Szczecińskiego. Ostatni album o symbolicznym tytule „Pożegnanie z Morzem” (Zapol, Szczecin 2017) poświęcony jest nieistniejącemu już, polskiemu rybołówstwu dalekomorskiemu.
Obecna wystawa stanowi kontrapunkt dla tej publikacji. Odnajdujemy okruchy świata, który został już tylko na fotografiach. Jest tam sztorm, harówka i rdza, nieliczni dziś marynarze, którzy dawno są na emeryturach. Kontrastem jest kolorowy świat wielkich żaglowców i ich regat, który stał się kolejnym przedmiotem zainteresowań fotograficznych Czasnojcia. Obecna wystawa stanowi zbiorczą ekspozycję fotografii z sześćdziesięciolecia The Tall Ships Races, z zaznaczeniem roli polskich żeglarzy w tej imprezie. Morski motyw przewodni prezentuje wysiłek i sportową rywalizację, piękne, doskonale utrzymane jednostki, sprzyjającą pogodę, tłumy na kei, młodych ludzi na pokładach.
Czasnojć tak wspominał regaty:
„Żaglowce fotografuję od 1974 roku, kiedy na jachcie »Ogar« wraz Kazimierzem »Kubą« Jaworskim płynąłem podczas ostatniego odcinka zawodów z Kopenhagi do Gdyni. W tym czasie przeszedłem do pracy z »Głosu Szczecińskiego« do tygodnika ilustrowanego »CZAS« i równolegle do miesięcznika »Morze«. Fotografowanie żaglowców nie tylko stało się moim »hobby«, ale i obowiązkiem. Pływałem na wszystkich polskich żaglowcach i ważniejszych jachtach (»Hajduk«, »Wojewoda Pomorski« i inne). Szczególnie związany byłem, emocjonalnie oczywiście, z »Darem Pomorza«, chociaż był statkiem mało wygodnym do życia pokładowego. Ciasnota, braki wody, hamaki – ale co tam…”.
„Przede wszystkim ludzie z różnych stron świata, spotykający się w portach, często znajomi i koledzy. To tworzyło i wciąż tworzy świetną atmosferę…”.
„Szczególne miejsce w pamięci i wspomnieniach zajmują porty. Lubię bardzo Lizbonę. Tam historia jest wyjątkowym uzupełnieniem morza, słońca i wiatru”.
Pierwsze fotografie wykonane w czasie regat „Cutty Sark Tall Ships' Races” w roku 1974, pochodzą z pokładu SV Dar Pomorza. Kolejny rejs, który artysta dokumentował to St. Malo-Gran Canaria-Bermudy-Halifax-Gaspe-Quebec-Sidney-Liverpool – z okazji czterysta pięćdziesiątej rocznicy odkrycia Kanady. Następnie regaty Columbus z 1992 i później jeszcze wiele innych. Część zdjęć została zrobiona z pokładów różnych jednostek: duńskiej Marynarki Wojennej, niemieckiej Straży Granicznej, czasem z niewielkich, gumowych szybkich łodzi, głównie w Lizbonie, Turku czy Gdyni. Są też ujęcia z samolotów i helikopterów.
Wystawie towarzyszyć będzie ekspozycja „Cutty Sark Trophy” ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku oraz pamiątek Akademii Morskiej w Gdyni.
tytuł wydarzenia: „Historia pod Żaglami”
daty, godziny: 5.08.2017–10.09.2017
informacje o wstępie: wstęp biletowany
godziny otwarcia MNS:
wtorek, środa, sobota: 10.00–18.00
czwartek: 10.00–20.00
niedziela: 10.00–16.00
poniedziałek, piątek: nieczynne
Reportażysta, fotografik Marek Czasnojć, od 50 lat fotografuje wszystko –mówiąc Mackiewiczem –fakty, przyrodę i ludzi. Pracował dla wielu redakcji gazet i czasopism. Zaczynał jako fotoreporter „Głosu Szczecińskiego”, następnie związany z wieloma redakcjami i wydawnictwami („Czas”, „Morze”, „Wybrzeże”). Dziś artysta niezależny. Wydał kilkadziesiąt albumów fotografii, niektóre z nich prezentowane są na wystawie.
Tematyka morska dominuje w jego pracy twórczej, choć z morzem związał się także zawodowo – pracując jako rybak. Z pokładów trawlerów Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf” wysyłał pierwsze reportaże do redakcji Głosu Szczecińskiego. Ostatni album o symbolicznym tytule „Pożegnanie z Morzem” (Zapol, Szczecin 2017) poświęcony jest nieistniejącemu już, polskiemu rybołówstwu dalekomorskiemu.
Obecna wystawa stanowi kontrapunkt dla tej publikacji. Odnajdujemy okruchy świata, który został już tylko na fotografiach. Jest tam sztorm, harówka i rdza, nieliczni dziś marynarze, którzy dawno są na emeryturach. Kontrastem jest kolorowy świat wielkich żaglowców i ich regat, który stał się kolejnym przedmiotem zainteresowań fotograficznych Czasnojcia. Obecna wystawa stanowi zbiorczą ekspozycję fotografii z sześćdziesięciolecia The Tall Ships Races, z zaznaczeniem roli polskich żeglarzy w tej imprezie. Morski motyw przewodni prezentuje wysiłek i sportową rywalizację, piękne, doskonale utrzymane jednostki, sprzyjającą pogodę, tłumy na kei, młodych ludzi na pokładach.
Czasnojć tak wspominał regaty:
„Żaglowce fotografuję od 1974 roku, kiedy na jachcie »Ogar« wraz Kazimierzem »Kubą« Jaworskim płynąłem podczas ostatniego odcinka zawodów z Kopenhagi do Gdyni. W tym czasie przeszedłem do pracy z »Głosu Szczecińskiego« do tygodnika ilustrowanego »CZAS« i równolegle do miesięcznika »Morze«. Fotografowanie żaglowców nie tylko stało się moim »hobby«, ale i obowiązkiem. Pływałem na wszystkich polskich żaglowcach i ważniejszych jachtach (»Hajduk«, »Wojewoda Pomorski« i inne). Szczególnie związany byłem, emocjonalnie oczywiście, z »Darem Pomorza«, chociaż był statkiem mało wygodnym do życia pokładowego. Ciasnota, braki wody, hamaki – ale co tam…”.
„Przede wszystkim ludzie z różnych stron świata, spotykający się w portach, często znajomi i koledzy. To tworzyło i wciąż tworzy świetną atmosferę…”.
„Szczególne miejsce w pamięci i wspomnieniach zajmują porty. Lubię bardzo Lizbonę. Tam historia jest wyjątkowym uzupełnieniem morza, słońca i wiatru”.
Pierwsze fotografie wykonane w czasie regat „Cutty Sark Tall Ships' Races” w roku 1974, pochodzą z pokładu SV Dar Pomorza. Kolejny rejs, który artysta dokumentował to St. Malo-Gran Canaria-Bermudy-Halifax-Gaspe-Quebec-Sidney-Liverpool – z okazji czterysta pięćdziesiątej rocznicy odkrycia Kanady. Następnie regaty Columbus z 1992 i później jeszcze wiele innych. Część zdjęć została zrobiona z pokładów różnych jednostek: duńskiej Marynarki Wojennej, niemieckiej Straży Granicznej, czasem z niewielkich, gumowych szybkich łodzi, głównie w Lizbonie, Turku czy Gdyni. Są też ujęcia z samolotów i helikopterów.
Wystawie towarzyszyć będzie ekspozycja „Cutty Sark Trophy” ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku oraz pamiątek Akademii Morskiej w Gdyni.
Komentarze
0