Od 11 lat zajmuje się odnawianiem starych mebli, od 9 lat prowadzi warsztaty, a niedawno udało mu się wylicytować francuską szafę, która może mieć około 170 lat. „To zajęcie nie wzięło się znikąd. Od zawsze lubiłem stare rzeczy i wnętrza, starą muzykę” – opowiada Paweł Machomet, autor bloga „Rzuć Pan Okiem”.
Paweł Machomet od 2012 roku zajmuje się renowacją, a każdy projekt szczegółowo opisuje na swoim blogu. Choć strona „Rzuć Pan Okiem” to nie tylko zapis samodzielnych zmagań ze starociami - to także źródło inspiracji oraz przydatnych wskazówek.
Fach zdobywany na PRL-owskich projektach
– Od zawsze lubiłem stare rzeczy i wnętrza, starą muzykę. Od małego przejawiałem też zacięcie do prac plastycznych i manualnych. Kiedy wpadłem na stary mebel i zobaczyłem, że można z nim coś zrobić, dało mi to bardzo dużo satysfakcji – wspomina nasz rozmówca.
Jak przyznaje, gdy zaczynał przygodę z odnawianiem mebli, nie miał żadnej wiedzy o renowacji. Praca opierała się na metodzie prób i błędów.
– Kiedy zaczynałem, panował bardzo duży boom na meble z PRL-u. Jeśli ktoś przechodził obok blokowiska i były tam stare meble, to z automatu były określane mianem „PRL-owskich”. Z czasem okazało się, że za ich projektami i realizacją stoją świetni plastycy, nazwiska-legendy – opowiada.
„Stare meble czynią wnętrza unikatowymi”
Paweł Machomet zajmuje się głównie renowacją krzeseł, stołów, szafek nocnych. Rzadziej bierze na warsztat meble skrzyniowe, choć ostatnio gościł w swojej pracowni niemiecką, trzydrzwiową szafę. – Potężny mebel, zajmował całą przestrzeń, ale udało się – śmieje się. Dodajmy, że pracownia Pawła mieści się we wsi Marszewo (powiat goleniowski).
W pracy szczególną uwagę przywiązuję do tego, aby przywrócić im dawny blask oraz nie zagłuszać ich oryginalnych charakterów. Nie korzysta z zaawansowanych technologicznie narzędzi i nie nazywa siebie „renowatorem”. Jak podkreśla, mimo lat doświadczeń, stale podejmuje nowe próby, eksperymentuje i popełnia błędy.
– Kiedy przerobiłem jeden, drugi, trzeci i kolejne wzory, to miałem już swojego faworyta. Spodobały mi się meble gięte. Mam ich sporo, są w różnym stanie, jedne odrestaurowane, drugie ledwo stoją. Ale jako wzór podobają mi się w każdym stanie – opowiada. – Często pracuję również z architektami wnętrz, którzy nakłaniają swoich klientów, aby do nowoczesnego wnętrza wrzucić stary mebel. One czynią wnętrza unikatowymi – przekonuje, ale jednocześnie dodaje:
– Są też tacy ludzie, których nie da się przekonać, a jedyny kierunek to IKEA. Każdy ma prawo urządzić swoje wnętrza tak, jak chce.
Warsztaty dla zainteresowanych renowacją mebli
Paweł Machomet nie tylko odnawia meble, ale prowadzi również warsztaty, podczas których przekazuje swoją wiedzę i cenne wskazówki. Przez ostatnie 9 lat przeprowadził ponad 100 takich spotkań na terenie całego kraju.
– Warsztaty są ogromną częścią tego, czym się zajmuje. Zwykle są dwudniowe. Przez ten czas staram się poruszyć jak najwięcej kwestii związanych z odnawianiem mebli – opowiada. – Wśród uczestników są zarówno osoby początkujące, jak i te, które mają już kilka renowacji na koncie. Niezależnie od tego, zawsze chcę pokazać jak najwięcej, aby uczestnicy mogli jak najwięcej się nauczyć.
Realizacje Pawła Machometa pojawiły się na wystawach zbiorowych w całej Polsce oraz na łamach magazynów i serwisów poświęconych wnętrzom, odnawianiu, renowacji.
Komentarze
2