Na wysokości pastorówki i kościoła ewangelickiego przy ul. Energetyków zamontowano ekrany akustyczne. Są „przezierne”, aby z poziomu ulicy nadal było widać zabytkową zabudowę, ale i tak wzbudzają kontrowersje.

Na ekrany zwróciła uwagę radna Dominika Jackowski (klub Koalicji Obywatelskiej), z zawodu architektka, która widzi same negatywne konsekwencje takiego rozwiązania.

„Doprawdy nie wiem czemu komuś przyszło do głowy schować za paskudnym ekranem, który umówmy się czysty nie będzie, jedyne estetyczne zabudowania w tej okolicy. Wygląda to strasznie.. czy musimy budować wszędzie tego typu bariery?” – napisała na Facebooku.

„Montaż ekranów akustycznych wynika z decyzji środowiskowej oraz decyzji ZRID”

Bariery dźwiękochłonne postawiono w ramach przebudowy układu dróg na Międzyodrzu. Miasto tłumaczy, że była to konieczność.

– Montaż ekranów akustycznych wynika z decyzji środowiskowej oraz decyzji ZRID, czyli dokumentów stanowiących podstawę w zakresie realizacji inwestycji w rejonie ulicy Energetyków. Z uwagi na to, że w tym miejscu mamy do czynienia z ponadnormatywnym oddziaływaniem akustycznym i inwestycja obejmuje przebudowę układu drogowego, powyższe dokumenty nakazują montaż takich elementów – informuje Piotr Zieliński, rzecznik prasowy miasta ds. inwestycji.

„Idąc tym tokiem rozumowania, trzeba byłoby obstawić ekranami akustycznymi całą ul Wyszyńskiego”

Niewątpliwie wzmożony ruch samochodów jest w tej okolicy źródłem dużego hałasu. Radna Jackowski zwraca jednak uwagę, że podobne natężenie dźwięku występuje również w innych miejscach w śródmieściu Szczecina.

– Idąc tym tokiem rozumowania, trzeba byłoby obstawić ekranami akustycznymi całą ul Wyszyńskiego, bo przecież tam też jest duży hałas. Na szczęście nikt sobie tego nie wyobraża. Pamiętajmy, że są inne rozwiązania możliwe do zastosowania, choćby okna trójszybowe. Nie powinniśmy sami tworzyć barier, które destrukcyjnie wpływają na miasto – uważa radna.

Bariery znikną, jeśli w przyszłości zostanie tam ograniczony ruch

Przy przebudowie dróg na Międzyodrzu nie zaplanowano więcej ekranów akustycznych. Istnieje też możliwość, że zamontowane niedawno bariery zostaną usunięte. Ale to wymagałoby zmian w organizacji ruchu.

– Niewykluczone, że w przyszłości, jeśli dojdzie do zmiany kategorii drogi publicznej (inwestycja obejmuje ciąg drogi krajowej nr 10, jest to dojazd do portu i związany z nim duży tranzyt), zredukowania ruchu kołowego lub zmiany przepisów w zakresie ochrony przed hałasem, ekrany nie będą w tym miejscu dalej potrzebne i wskazany będzie ich demontaż – mówi Piotr Zieliński.

Jak długo ekrany będą czyste?

Ekrany przed kościołem ewangelickim są przezierne i na razie zabytkowa zabudowa jest bardzo dobrze widoczna. Są jednak obawy, że na dłuższą metę nie uda się utrzymać ich czystości.

– Przykład mamy kilkadziesiąt metrów dalej, gdzie zamontowano niższe bariery oddzielające torowisko od jezdni. Są pomazane, brudne, na pewno nikt ich zbyt często nie myje. Obawiam się, że z ekranami akustycznymi będzie podobnie. Zamiast eksponować nasze architektoniczne perełki, chowamy je za nieestetycznymi barierami – komentuje radna Jackowski.

Przebudowa układu dróg na Międzyodrzu oznaczała m.in. budowę ronda na ul. Energetyków. Prace objęły również okoliczne ulice. Inwestycja, która ma ułatwić komunikację z portem, powinna zostać zakończona w połowie 2023 roku.