Autorskie grafiki, bluzy, biżuteria, ręcznie wyszywane ozdoby, świecie sojowe i z kokosa, wyroby z gipsu, naturalne kosmetyki do ciała – to tylko część rzeczy, które będzie można dostać podczas (mini)Festiwalu Rękodzieła i Kosmetyków Naturalnych w OFF Marinie na Pomorzanach „To dobre momenty pięknych powrotów”, przyznają organizatorzy.

W najbliższe dwie niedziele, 19 i 26 lutego, Szczeciński Bazar Smakoszy będzie kusić nie tylko dobrym jedzeniem. W tych dniach w OFF Marinie znajdziemy też mnóstwo pięknych przedmiotów, autorskich projektów i kosmetyków z dobrym składem. To wszystko w ramach pierwszej edycji (mini)Festiwalu Rękodzieła i Kosmetyków Naturalnych.

– Zaczynamy realizację nowego cyklu minifestiwalów. Będą odbywały się w dwie po sobie następujące niedziele – zapowiada Michał Jakubów ze Szczecińskiego Bazaru Smakoszy. – Biorąc pod uwagę, że mamy nawiązane współprace i znajomości z wystawcami designu i kosmetyków, właśnie od nich startujemy.

Stali bywalcy i i nowe twarze

Wśród wystawców pojawią się zarówno stali bywalcy, jak i nowe marki, które na szczecińskim bazarze jeszcze nie gościły.

I tak 19 i 26 lutego na stoiskach z naturalnymi wspaniałościami będzie można znaleźć m.in. AyurSofię z herbatami ajurwedyjskimi – unikalnymi mieszankami ziół himalajskich. Pojawi się też podbijające Polskę Ministerstwo Dobrego Mydła z ręcznie wyrabianymi mydłami i kosmetykami. W najbliższą niedzielę na festiwalu stanie też stoisko Avant-Gardiste AG z marokańskimi kosmetykami naturalnymi bez cienia chemii.

Marka Szczeciński oferować będzie autorskie pamiątki i gadżety miejskie. Na stoisku Bohomazów znajdziemy szyte z pasją nerki, saszetki i inne ozdoby. Pojawi się też Najs Studio z grafikami, plakatami, designem, ceramiką wielu utalentowanych twórców. A projekt Sznurek zaoferuje inspirowane naturą piękne dodatki do wnętrz oraz akcesoria użytkowe odlewne z gipsu polimerowego. Do silnego składu wystawców 26 lutego dołączy również m.in. Hoca Candle z obłędnie pachnącymi świecami sojowymi. Do OFF Mariny zawita też Bramari z akcesoriami do jogi.

Wiele pomysłów na kolejne miesiące

Jak zapowiada Jakubów, lutowe wydarzenia to dopiero początek. W planach na marzec jest już minifestiwal słodyczy (5 i 12 marca) oraz wernisaż fotografii Negatywca (Łukasza Cylejowskiego).

– Łukasz był w podróży Koleją Transsyberyjską i będzie to okazja, aby zobaczyć jego prace z Rosji, Mongolii czy Chin. Na pewno opowie też wiele ciekawych historii związanych z tą wyprawą – przekonuje Jakubów.

Natomiast w kwietniu organizatorzy Szczecińskiego Bazaru Smakoszy zaproszą na Kiermasz Roślin Kolekcjonerskich organizowany we współpracy z Green Team Szczecin.

Więcej niż tylko dobre jedzenie. „Chcemy być wydarzeniem więziotwórczym”

– Mamy nie tylko swoje obowiązki społeczne, ale i potrzebę, aby to było szczere i na 100%. Chcemy być wydarzeniem więziotwórczym – przyznaje Jakubów. Stąd też zaangażowanie w zbiórki charytatywne dla TOZ Szczecin, WOŚP czy Jadłodzielni. – Wchodzimy w wernisaże, warsztaty. Od marca także w tygodniu, bo właśnie wtedy skończymy remont sali dolnej, która będzie autonomicznym minicentrum warsztatowym – zapowiada.

Ale to nie koniec rozwoju i nowych pomysłów.

– Zupełnie bez grantu rozpoczęliśmy własnymi siłami kampanię dotyczącą zdrowia mentalnego – podkreśla Jakubów. – Chcemy rozwijać wszystkie obszary, bo czujemy, że mamy odpowiedzialność społeczną. Powoli stajemy się instytucją, zrzeszamy wokół swoich działań coraz więcej wspaniałych ludzi i organizacji. I tego już nic nie zatrzyma. Nawet wykluczenie komunikacyjne związane z remontem połowy Pomorzan – dodaje z uśmiechem.

Szczeciński Bazar Smakoszy zaprasza na (mini)Festiwal Rękodzieła i Kosmetyków Naturalnych w niedziele, 19 i 26 lutego, w godz. 10:00-14:00. Organizatorzy proszą o parkowanie na parkingu strzeżonym naprzeciwko obiektu lub na terenie OFF Mariny. Wjazd szarą bramą od ul. Klemensiewicza. Wstęp bezpłatny.