"To film, do którego warto wracać, by zrobić porządek w sercu". Tak o obrazie "Okna, okna" Wojciecha Solarza powiedział jeden z widzów po poniedziałkowej projekcji w ramach Dąbskich Wieczorów Filmowych. Cała sala klubu „Delta” była wypełniona publicznością, która bezsprzecznie zaaprobowała abstrakcyjny humor tej "lirycznej komedii", a potem z uwagą słuchała tego, co o niej opowiadał reżyser i... niespodziewany drugi gość.
Świat z leśnej ambony
„Okna, okna” to w pełni autorski projekt Solarza, według jego scenariusza. Dzieło niezależne, które powstało przy udziale takich aktorów jak Leszek Lichota, Anna Smołowik, Izabela Dąbrowska czy Sebastian Stankiewicz. Solarz zagrał w nim główną rolę. Ta postać, to mieszkaniec prowincji, który dużo czasu spędza na leśnej ambonie, z której wypatruje głuszców, niepokojących okolicznych mieszkańców. Kiedy pewnej nocy wraca ze swego stanowiska, w nocnym mroku obserwuje tajemnicze zjawisko, którego nie umie wyjaśnić. To okna, które... przemieszają się. Wojtek dostrzega w nich z daleka jakieś osoby, sytuacje i próbuje je zinterpretować...
Wkrótce w telewizji
Muzykę do tego godzinnego filmu skomponował znany z Voo Voo, Karim Martusewicz. Obraz można było zobaczyć w ubiegłym roku m.in. na festiwalach w Koszalinie i w Gdyni. Nie będzie pokazywany regularnie w kinach, ale niedługo ma trafić do programu Canal+.
O tych planach mówił Solarz na spotkaniu po seansie, prowadzonym przez Krzysztofa Spóra. Drugim rozmówcą tego znanego dziennikarza, którego wcześnej nie anonsowano, był Maciej Makowski. Aktor uczestniczył w pracach nad tym filmem jako drugi reżyser i koproducent.
Seria kabaretowych improwizacji
Rozmowa dotyczyła m.in. produkcji niezależnych, możliwości ich finansowania, a Makowski zapytany o to, jak współpracuje się z Solarzem, powiedział, że to człowiek, który na pozór jest mocno zanurzony w abstrakcyjnym humorze, ale w pracy nad filmem pokazał, że jest bardzo konkretny i zorganizowany, a przede wszystkim ”umie zakochać innych ludzi w swoim pomyśle”. Spór pytał obu twórców o ich wcześniejsze dokonania i wtedy spotkanie chwilami przemieniało się niemalże w serię satyrycznych improwizacji, wzbudzając śmiech ma widowni. Obaj panowie uczestniczą bowiem w działaniach Kabaretu Na Koniec Świata oraz znanym z telewizji programie „La La Poland” i o tym też wiele mówili.
Najmłodszy polski Hamlet
Solarz wspomniał o tym, że prawdopodobnie jest... najmłodszym polskim Hamletem. Zagrał tę rolę w wieku 20 lat w Teatrze Ochoty. Mówił też o powodach odejścia z Teatru Narodowego w Warszawie, w którym występował przez 8 lat, o studiach w Szkole Filmowej Andrzeja Wajdy, przytaczał wiele anegdot, ale też starał się określić swoją artystyczną wrażliwość. Powiedział m.in. że zdecydowanie preferuje żarty z fantazją, z nostalgią, a nie w stylu... łopatą przez łeb. Taka też jest poetyka jego filmów. Przed „Oknami...” stworzył jeszcze dwie krótkometrażówki. Uznanie zyskała „Tajemnica Alberta”, która otrzymała m.in. wyróżnienie w konkursie kina niezależnego na festiwalu w Gdyni (w 2011 roku), a muzykę do niej skomponował... Maciej Makowski. Widzowie w klubie „Delta” byli zgodni co do tego, że takich dzieł jest za mało i chętnie by zobaczyli inne podobne produkcje...
Co jeszcze w programie DWF?
W kolejnych dniach Dąbskich Wieczorów Filmowych pokazane zostaną m.in. filmy: „Fuga” Agnieszki Smoczyńskiej (23.07, godz. 19.00) „Over The Limit” – dokument Marty Prus (24.07, godz. 19.00) – wstęp wolny. Natomiast w czwartek (25.07) pojawi się w „Delcie” Piotr Bukartyk z zespołem Ajagore (wstęp biletowany). Szczegóły w naszym kalendarzu wydarzeń
Komentarze
0