Duży pawilon stanął na Łasztowni rok temu. Event Marina miała być miejscem, w którym odbywać się będą koncerty, wydarzenia kulturalne, eventy oraz imprezy firmowe i integracyjne. Odbyło się zaledwie kilka, kilkanaście było w planach. Niestety, kiedy nastała pandemia koronawirusa, wszystko zostało anulowane lub przeniesione w bliżej nieokreśloną przyszłość. Pawilon stał pusty od marca, a w ubiegłym tygodniu właściciele zdecydowali się go zdemontować. Jak mówią w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl, czekanie na lepsze czasy kosztowałoby ich zbyt wiele. – Jesteśmy biznesową ofiarą koronawirusa, takich upadków będzie w branży rozrywkowej i eventowej znacznie więcej – mówi jeden ze współwłaścicieli obiektu.


Branża eventowa w dramatycznej kondycji. „Sytuacja na rynku będzie słaba co najmniej do połowy przyszłego roku”

Ogromna przestrzeń z widokiem na Odrę – Event Marina promowała się jako miejsce idealne do organizacji targów, koncertów, wydarzeń firmowych czy nawet rodzinnych imprez okolicznościowych. Ambitne plany właścicieli pawilonu pokrzyżował jednak koronawirus. W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl jeden ze współwłaścicieli obiektu nie ukrywa, że biznes znalazł się w fatalnej sytuacji, bez perspektyw na poprawę w najbliższych miesiącach.

– Obiekt zniknął wyłącznie z powodu pandemii. Od marca imprezy są wstrzymane, a to, co się dzieje, nie jest wystarczające, by się utrzymać. Podjęliśmy decyzję o zamknięciu tej firmy, prognozując, że sytuacja na rynku będzie słaba co najmniej do połowy przyszłego roku. Popyt był, ale przez pandemię zniknął. Czy wróci? Może okazać się, że nie będzie już zainteresowania organizowaniem dużych wydarzeń firmowych czy koncertów. Event Marina była pomyślana na duże imprezy, a one są wyłączone i każdy operator obiektu w Szczecinie ma taki sam problem – mówi nam jeden ze współwłaścicieli obiektu.

Teren po Event Marinie został już uprzątnięty. Nie wiadomo, czy w tym miejscu w przyszłości pojawi się inna przestrzeń wystawiennicza i w jakiej formule będzie ona działać.

Restauracja Nowa Rzeźnia zamknięta. „Codziennie kilka telefonów z odwołaniem rezerwacji”

Event Marina to nie jedyna firma, która upadła na Łasztowni w ostatnich dniach. W poniedziałek informację o zamknięciu działalności opublikowała również restauracja Nowa Rzeźnia działająca w Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. Lokal funkcjonował w nowej formule od marca i – jak informują właściciele – przez pandemię nie miał czasu na zdobycie tylu klientów, by utrzymać się na rynku. Problemem okazał się również brak imprez rodzinnych i okolicznościowych.

„Niestety wraz z otwarciem restauracji rozpoczęła się epidemia. Już pierwszy lock down mocno nas osłabił, jednak nie chcieliśmy zawieźć pracowników i robiliśmy co w naszej mocy aby restauracja przetrwała. Niestety wkrótce przyszła druga fala epidemii, a prowadząc tak duży lokal o ogromnych kosztach utrzymania, bardzo to odczuliśmy. Codziennie odbierając po kilka telefonów z odwołaniem kolejnych rezerwacji traciliśmy nadzieję i niestety przyszedł ten dzień”, czytamy na stronie restauracji.