Od przyszłego roku akademickiego na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym będzie można studiować ratownictwo medyczne i morskie. Nowe możliwości zyskają też studenci psychologii zdrowia oraz logopedii, dzięki podpisanemu właśnie porozumieniu o współpracy z Gminą Miasto Szczecin.

W 2021 i 2022 roku w szczecińskiej uczelni nie było naborów na ratownictwo medyczne. Teraz w jej ofercie pojawi się podobny kierunek, ale z nowym programem i w połączeniu z ratownictwem morskim.

– Po dyskusjach w wielu środowiskach, również z przedstawicielami służb mundurowych, doszliśmy do wniosku, że utworzymy kierunek, który będzie łączył w sobie dwa kierunki. W Polsce takiego jeszcze nie ma. Województwo zachodniopomorskie ma jednak swoją specyfikę i potrzeby związane z szerokim pasem nadmorskim czy gazoportem – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Beata Karakiewicz, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu PUM.

„Najważniejsza jest sprawność i chęć niesienia pomocy w każdych warunkach, a także odporność na stres”

Ratownictwo medyczne i morskie wystartuje na PUM 1 października 2023 roku. Oferować będzie 36 miejsc dla studentów. Każdy kandydat będzie musiał umieć pływać i przejść sprawnościowy egzamin kwalifikacyjny. Dużo mniejsze niż na innych kierunkach medycznych mają być wymagania dotyczące maturalnych wyników.

– Program dostosujemy w ten sposób, by w czasie nauki studenci mogli wyrównać ewentualne braki. To mają być jednak przede wszystkim studia, które wykształcą praktyczne automatyzmy do ratowania na lądzie i morzu. Najważniejsza jest sprawność i chęć niesienia pomocy w każdych warunkach, a także odporność na stres. Zajęcia będą naprawdę ciekawe, bo już rozmawiamy ze strażą pożarną o udostępnieniu ich torów przeszkód i z Politechniką Morską, byśmy mogli korzystać z symulatorów morskich – mówi prof. Karakiewicz.

Przygotują nie tylko do pracy w szpitalu, ale również w szkole

PUM rozwija swoją ofertę również na innych polach. W czwartek w Centrum Symulacji Medycznej przy ul. Klonowica podpisano ze szczecińskim magistratem porozumienie w sprawie realizacji wspólnych przedsięwzięć edukacyjnych. Dzięki temu studenci psychologii zdrowia i logopedii, będą mogli odbywać praktyki w szkołach średnich.

– W ubiegłym roku dostosowaliśmy nasze programy kształcenia na tych kierunkach, nadając ich absolwentom uprawnienia pedagogiczne. Aby te uprawnienia były zrealizowane, potrzebna jest nam współpraca z placówkami wychowania i nauczania, które w swoich szeregach zatrudniają psychologów i logopedów. Będą mogli nam pomóc w zakresie kształcenia praktycznego studentów tych kierunków – tłumaczy prof. Karakiewicz.

W szkołach potrzebna pomoc z zakresu psychologii

Na współpracy skorzystają też szkoły. Studenci ostatnich lat mają bowiem prowadzić zajęcia z młodzieżą. To szczególnie istotne w przypadku kierunku psychologii zdrowia, bo takich specjalistów cały czas brakuje, a zapotrzebowanie jest coraz większe.

– Kondycja psychiczna uczniów po pandemii nie jest najlepsza, musimy ich wspierać – podkreśla Lidia Rogaś, zastępca prezydenta Szczecina. – Chcemy zjednoczyć siły z PUM, żeby faktycznie zejść z promocją nauk o zdrowiu do szkół średnich i poprzez klasy profilowane zachęcić młodych ludzi do podejmowania studiów na kierunkach medycznych. Nie tylko lekarskich czy stomatologicznych, ale również innych. Efekt będzie taki, że będziemy mieli więcej specjalistów i lepiej zaopiekowaną młodzież.

Przedstawiciele PUM rozmawiali już o bliskiej współpracy z trzema szkołami, zgłaszać mogą się kolejne.