Prawdopodobnie papieros był przyczyną pożaru, do którego doszło niespełna miesiąc temu na Oddziale Nefrologii i Transplantacji Nerek szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód chce postawić zarzuty 80-letniemu mężczyźnie, który nie stosował się do poleceń personelu i prawdopodobnie nieświadomie zaprószył ogień, paląc papierosa na oddziale.
Krnąbrny 80-latek naraził pacjentów na wielkie niebezpieczeństwo, a szpital na ogromne straty
Sprawa jest wyjaśniana, choć to trudne ze względu na wiek i stan zdrowia mężczyzny, któremu stawiane są zarzuty.
– Prokurator Rejonowy nadzoruje śledztwo prowadzone przeciwko mężczyźnie podejrzanemu o spowodowanie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarów. Do zdarzenia doszło w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie w nocy z 8 na 9 listopada. Prokurator wydał postanowienie o postawieniu zarzutów, ale nie zrealizowano czynności procesowych ze względu na stan zdrowia mężczyzny. Nie doszło jeszcze do przesłuchania – mówi Łukasz Błogowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
W tej sprawie ma zostać powołany biegły, który oceni, czy mężczyzna oskarżony o wywołanie pożaru jest w stanie odpowiadać przed sądem oraz brać udział we wszelkich czynnościach procesowych.
Nieoficjalnie mówi się, że pożar wywołał 80-letni pacjent, który miał zapalić papierosa na oddziale.
– Nie komentuję takich doniesień – mówi Łukasz Błogowski.
Inwentaryzacja będzie skomplikowana. „Najważniejsze, że oddziały przyjmują pacjentów”
Pacjenci zostali szybko ewakuowani. To dzięki sprawnym działaniom zespołu szpitala wojewódzkiego oraz strażaków. Rozwinięty pożar mógł stanowić poważne zagrożenie dla pacjentów. Na szczęście placówka poniosła jedynie straty materialne. Obecnie szpital wojewódzki funkcjonuje w bardziej skomplikowanej formule.
– Do czasu remontu piętra zarówno nefrologia, jak i neurologia pracują w mniej komfortowych warunkach, ale najważniejsze, że oddziały działają i przyjmują pacjentów – mówi Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego w Szczecinie w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl. – Określenie wartości szkody jest dość złożone, bo zinwentaryzowane muszą zostać wszystkie straty – od leków, materiałów jednorazowych, pościeli, mebli, aż po aparaturę medyczną i samą infrastrukturę, instalacje, podłogi, sufity, drzwi i okna – dosłownie wszystko, co znajdowało się na pierwszym piętrze i wymaga wymiany lub naprawy czy czyszczenia. Wyceną nie zajmuje się szpital, ale zewnętrzna firma powołana w porozumieniu z ubezpieczycielem. Spodziewamy się, że może to niestety trochę potrwać – dodaje Owsik-Kozłowski.
Komentarze
15