Od teraz wykrycie sepsy będzie znacznie szybsze. Dzięki wsparciu WOŚP w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii przy ulicy Strzałowskiej w Szczecinie powstała Pracownia Diagnostyki Mikrobiologicznej. „Sprzęt od WOŚP znacząco skrócił czas identyfikacji drobnoustrojów” – podkreśla dyrektor placówki Adrian Sikorski.

„Ryzyko zgonu wzrasta z każdą godziną”

Nowa pracownia Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie została wyposażona w sprzęt najnowszej generacji, dzięki któremu lekarze mogą szybciej wdrożyć odpowiednie leczenie. 

– Od wykrycia pierwszych objawów sepsy do pełnych wyników diagnostyki powinno minąć jak najmniej czasu – podkreśla dr n med. Bożena Piskuła, specjalista w dziedzinie mikrobiologii medycznej, kierowniczka Pracowni Diagnostyki Mikrobiologicznej. – Los pacjenta zależy od wykorzystania krótkiego czasu, jaki lekarze mają na reakcję. Ryzyko zgonu wzrasta o 7 procent z każdą godziną między początkiem wstrząsu septycznego a dostosowaniem terapii przeciwdrobnoustrojowej.

Jak podkreśla dr Piskuła, „szybkie ustalenie czynnika etiologicznego i wdrożenie skutecznego leczenia w przypadku pacjentów onkologicznych ma kluczowe znaczenie”.

„Ważna informacja dla pacjentów z regionu”

Zachodniopomorskie Centrum Onkologii otrzymało od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy spektrometr masowy BIOTYPER do identyfikacji mikroorganizmów, automatyczny system do posiewu krwi, analizator do diagnostyki molekularnej i wykrywania mechanizmów oporności typu multiplex PCR, system automatyczny do ilościowego oznaczania lekowrażliwości (MIC), komorę laminarną.

– To ważna informacja dla pacjentów z regionu – dodaje Adrian Sikorski, dyrektor placówki. – Dzięki wsparciu WOŚP, nasze wojewódzkie centrum kompleksowego leczenia onkologicznego zapewnia jeszcze lepsze możliwości prowadzenia terapii. Serdecznie dziękuję Jurkowi Owsiakowi i wszystkim zaangażowanym w pracę Fundacji WOŚP.

Ponad 55 milionów złotych wsparcia

Jak podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz, przez ponad 30 lat marszałkowskie jednostki ochrony zdrowia otrzymały od Fundacji WOŚP aparaturę wartą ponad 55 mln zł.

– To tysiące bardzo potrzebnych urządzeń dla między innymi oddziałów neonatologicznych, pediatrycznych, laryngologicznych, ortopedycznych, geriatrycznych czy neurologicznych. Właściwie nie ma takiego miejsca, w którym kadra medyczna nie korzysta ze sprzętu opatrzonego czerwonym serduszkiem Orkiestry. To wyjątkowy symbol, bo kojarzony z dobrocią, hojnością i solidarnością z drugim człowiekiem – dodaje.