Jak daleko można się posunąć w restrykcjach wobec kobiet? Co się dzieje ze społeczeństwem, które jest zarządzane strachem? To pytania, które zadają twórcy tego spektaklu. Inscenizacja „Opowieści babć szeptane córkom przez matki” w reżyserii Gianiny Cărbunariu to najnowsza propozycja Teatru Współczesnego w Szczecinie. Premiera zaplanowana jest na 8 grudnia.
Drastyczny dekret Ceaușescu
W październiku 1966 roku w Rumunii wprowadzono Dekret nr 770. Zgodnie z zapisem, aborcja została niemal całkowicie zakazana. W ten drastyczny sposób Nicolae Ceaușescu chciał doprowadzić do zwiększenia populacji rządzonego przez siebie państwa, co miało przyczynić się do podniesienia jego potęgi. Szacuje się, że w efekcie obowiązywania dekretu, w wyniku nielegalnych aborcji umarło około 10 000 kobiet. Gianina Cărbunariu, rumuńska dramatopisarka i reżyserka teatralna za punkt wyjścia w swoim spektaklu przyjęła konsekwencje tego prawa, ale jej inscenizacja jest wielowymiarowa i dotyka tej kwestii w szerszym kontekście.
– Interesują mnie mechanizmy władzy i kontroli, zarówno w przeszłości, jak obecnie. Jak posługując się strachem, można wpływać na całe społeczeństwo. O tym, jak wielki negatywny wpływ wywierał na nas ten dekret, świadczy choćby to, że po transformacji, w 1989 roku, to prawo zostało zmienione bardzo szybko, tak duża była bowiem presja społeczna, by to zrobić – mówi reżyserka Gianina Cărbunariu. – Ta sprawa dotyczy również kobiet z mojej rodziny. Prawo nigdy nie jest zmieniane z dnia na dzień, ale powoli, krok po kroku, więc bardzo łatwo przeoczyć ten moment, kiedy już coraz trudniej jest zatrzymać cały proces.
Nie tylko Rumunia
Spektakl nie będzie dotyczył tylko sytuacji w Rumunii.
– Starałam się naświetlić kwestię prawa antyaborcyjnego w Polsce. Dlatego rozmawiałam z aktywistkami, dziennikarzami i psychologami – mówi dramaturżka, Anna Mazurek. – Ta wiedza ma swoje odzwierciedlenie w spektaklu – dodaje.
Przedstawienie składa się z wielu mikroopowieści, które będzie porządkowała osoba narratora/reżysera.
– To jest historia opowiadana przez nas wszystkich. Każda osoba na scenie wciela się w kilka postaci na różnych poziomach – mówi Michał Lewandowski, jeden z aktorów, którzy występują w inscenizacji.
Muzyka podkreślająca lęk i grozę
Na scenie zobaczymy również m.in Barbarę Lewandowską, Magdalenę Myszkiewicz, Magdalenę Wrani-Stachowską, Beatę Zygarlicką i Roberta Gondka. Scenografia i kostiumy to dzieło Anny Marii Karczmarskiej i Mikołaja Małka, a muzykę stworzył Karol Nepelski.
– Nie jest to muzyka ilustracyjna, ale wraz z światłami podkreśla atmosferę grozy i lęku, która panuje w tym świecie. Kompozytor wykorzystał też jeden motyw rumuński – mówi Gianina Cărbunariu.
Artystka współpracuje z wieloma prestiżowymi scenami na świecie, a jej spektakle prezentowane były na wielu międzynarodowych festiwalach (m.in. w Awinionie). W 2004 roku przebywała na stypendium w Royal Court Theatre w Londynie. Pracowała już wcześniej także w Polsce. Spektakl „20/20”, według jej tekstu i w jej reżyserii, został pokazany na Festiwalu Dialog we Wrocławiu, a „Sado Maso Blues Bar” prezentowano na Festiwalu Teatralnym „Demoludy” w Olsztynie.
Premiera „Opowieści babć szeptanych córkom przez matki” nastąpi już 8 grudnia na Dużej Scenie Teatru Współczesnego. Bilety są jeszcze dostępne.
Komentarze
1