Multi-kulti po skandynawsku, czyli o uchodźcach w Szwecji i Szwedach wobec uchodźców

Jednym z najbardziej otwartych krajów na emigrację jest Szwecja. W ciągu ostatnich trzech lat liczba osób ubiegających się o azyl wynosiła niemal 240 tys., a przewiduje się, że tym roku liczba ta wzrośnie o około 30 – 50 tys. W Polsce taka otwartość budzi niezrozumienie, a nawet przekonanie, że szwedzkie społeczeństwo straciło instynkt samozachowawczy i godzi się na upadek własnego państwa. Polska opinia publiczna kształtowana jest doniesieniami o przestępstwach popełnionych przez uchodźców, zastępowaniu lokalnego prawa szariatem i apokaliptycznych scenach rozgrywających się na ulicach Sztokholmu, który zyskał miano "europejskiej stolicy gwałtów". A jak jest naprawdę? Czy naprawdę jest się czego bać, a może nie taki uchodźca straszny, jak go malują?

Zapraszamy do rozmowy z Dagmarą Winkiper-Hälsing, Polką od lat mieszkającą w Szwecji i pracującą w Urzędzie Gminy Edsbyn w Szwecji jako kierowniczka działu pomagającego imigrantom w integracji z lokalną społecznością. Nasz gość opowie o własnych doświadczeniach w pracy z uchodźcami, ale pokusimy się także o bardziej generalny opis sytuacji w państwie Trzech Koron. Porozmawiamy o przyczynach i konsekwencjach szwedzkiej otwartości i funkcjonowaniu społeczeństwa multi-kulti w szwedzkim wydaniu, o procedurze weryfikacji uchodźców i przyznania azylu. Postaramy się odpowiedzieć na pytania o to, kto i dlaczego przybywa do Szwecji, zapytamy o postawy zarówno uchodźców, jak i samych Szwedów, o faktyczne i urojone zagrożenia dla szwedzkiej tożsamości narodowej, wyjaśnimy co kryje się pod hasłem „strefa no-go” i skąd bierze się poparcie dla partii opowiadającej się przeciwko przyjmowaniu uchodźców. Szwecja, kraj słynący z tolerancji, niewątpliwie zmienia się, a kierunek zmian może być pouczający także dla nas. Do rozmowy zapraszamy wszystkich, zarówno zwolenników, jak i przeciwników przyjmowania uchodźców oraz idei "multi-kulti" jako takiej.

Organizatorem wydarzenia jest Refugees Szczecin.